Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Zarzuty uprowadzenia dla okupu dla czterech podejrzanych

0
Podziel się:

#
dochodzą bliższe inf. o sprawie z policji i prokuratury
#

# dochodzą bliższe inf. o sprawie z policji i prokuratury #

18.10. Kraków (PAP) - Cztery osoby usłyszały w piątek zarzuty udziału w porwaniu mieszkanki Krakowa dla okupu. Policjanci uwolnili porwaną i odzyskali okup - poinformowali w piątek przedstawiciele policji i prokuratury podczas konferencji prasowej w Krakowie.

Podczas akcji zatrzymano siedem osób. Pozostałe trzy zostały przesłuchane w charakterze świadków z uprzedzeniem o możliwości postawienia im zarzutów i zwolnione do domu. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że tylko przebywały w miejscu zatrzymania pozostałych.

Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Śląska, wśród nich znajduje się 33-letnia kobieta, która - zdaniem policji - uczestniczyła w porwaniu i ukrywaniu kobiety.

Do porwania doszło 1 października w Krakowie. Ok. godz. 6.20 rano grupa ciemno ubranych osób w kominiarkach podjechała pod dom kobiety. Podali się za policjantów i zabrali ją rzekomo na przesłuchanie. Tego samego dnia wieczorem na posesji rodzina znalazła pisemną informację, by o określonej godzinie następnego dnia skontaktować się z podanym numerem telefonu.

W czasie rozmowy porywacze zażądali 1,5 mln euro okupu. W negocjacjach ostatecznie kwota ta została zmniejszona do 280 tys. zł. Bezpośrednio po przekazaniu okupu doszło do odbicia uprowadzonej i odzyskania okupu. Kobieta nie doniosła obrażeń fizycznych. Jak poinformowała prokuratura, obecnie w czynnościach towarzyszy jej psycholog policyjny.

"Z uwagi na dobro postępowania nie podajemy bliższych informacji o sprawie" - powiedział zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie Wiesław Wolnik.

Jak poinformował komendant małopolskiej policji nadinsp. Mariusz Dąbek, który nadzorował działania policji, sprawa została potraktowana priorytetowo. W porozumieniu z KGP powołano specjalną grupę śledczą, w skład której weszli doświadczeni policjanci wydziałów kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wspomagani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego.

"Było to bardzo profesjonalne działanie, żmudne czynności, które doprowadziły do ustalenia najpierw jednego z porywaczy, a potem kolejnych. Działania policji były utrudnione z racji dynamicznego zachowania sprawców, którzy np. zmieniali miejsce ukrycia zakładniczki z magazynu na mieszkanie. Dobro zakładniczki uniemożliwiało radykalne działania" - wyjaśnił Dąbek.

Jeszcze w piątek prokuratura ma wystąpić do sądu z wnioskami o aresztowanie wszystkich podejrzanych.

Policja zabezpieczyła samochody, którymi poruszali się sprawcy. Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli atrapy broni, pistolet hukowy, amunicję, kominiarki i odzież stylizowaną na militarną oraz znaczne ilości marihuany i amfetaminy.

Nad rozwikłaniem sprawy i uwolnieniem porwanej pracowało w sumie kilkudziesięciu policjantów z Krakowa, Katowic i Wrocławia, w ścisłej współpracy z Prokuraturą Okręgową w Krakowie. W decydującej akcji policjantów wspierali także funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Sprawcom grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. W toku śledztwa sprawdzane jest m.in., czy zatrzymani mogą mieć na swym koncie także inne tego rodzaju przestępstwa. (PAP)

hp/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)