Policja zatrzymała matkę półtorarocznego chłopczyka, porzuconego w Poniedziałek Wielkanocny pod krakowskim kościołem - poinformował we wtorek PAP rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Matką okazała się 37-letnia mieszkanka Małopolski, z dokumentów wynika, że dziecko jest Ukraińcem.
Wózek z dzieckiem, stojący przed kościołem przy ul. Rakowickiej, zauważyli ok. godz. 10 w Poniedziałek Wielkanocny przechodnie. Zawiadomili policję.
W wózku znaleziono list, w którym prawdopodobnie matka dziecka pisała, że nie ma środków na wychowywanie go i prosi o zaopiekowanie się nim. Półtoraroczny chłopczyk trafił do szpitala na badania. Znajdował się w dobrym stanie. Policja poszukiwała matki dziecka.
"Wczoraj około godziny 19.30 policjanci zauważyli niedaleko dworca kobietę, odpowiadającą rysopisowi, który zapamiętali świadkowie. Ustalono, że jest to poszukiwana w związku z porzuceniem dziecka kobieta" - powiedział PAP Dariusz Nowak.
Kobieta jest zameldowana w Małopolsce, ma 37 lat. Ze znalezionego przy niej paszportu wynika, że dziecko urodziło się w październiku 2007 roku w Krzemieńcu i jest Ukraińcem.
Policja przekaże materiały w tej sprawie do prokuratury, która rozważy, czy postawić kobiecie zarzut porzucenia dziecka. (PAP)
hp/ pz/ jbr/