Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KRRiT nie zgodziła się na zmianę statutu Polskiego Radia

0
Podziel się:

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie
zgodziła się na zmianę statutu Polskiego Radia, nie uzupełniła też
składu jego rady nadzorczej.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie zgodziła się na zmianę statutu Polskiego Radia, nie uzupełniła też składu jego rady nadzorczej.

O zmianę statutu zwrócił się do KRRiT minister skarbu Aleksander Grad. Wśród kilku zmian zaproponował m.in., by przepis statutu, że rada nadzorcza liczy dziewięciu członków, zmienić na: od czterech do dziewięciu.

Według resortu taka zmiana sprawiłaby, że rada nadzorcza PR odzyskałaby możliwość działania bez konieczności uzupełniania istniejącego w niej wakatu. W obecnej sytuacji - po tym jak pod koniec stycznia z zasiadania w radzie zrezygnowała jej przewodnicząca Irena Kleniewska, a KRRiT nie uzupełnia składu rady organ ten nie może spotykać się na posiedzeniach ani podejmować uchwał.

Członkowie KRRiT mają jednak wątpliwości czy proponowana przez ministra zmiana statutu jest możliwa. Przeciwko zmianie głosowało w środę czterech członków KRRiT, jeden (Tomasz Borysiuk) wstrzymał się od głosu.

"Tak zaproponowana zmiana nie jest przez nas do zaakceptowania, bo jeśli się określa widełki to trzeba w statucie określić kto ma tę liczebność ustalić. Np. w statucie telewizji w tym samym miejscu jest odniesienie, że liczbę członków określi w uchwale KRRiT. Tutaj tego nie ma" - powiedział w środę PAP Kołodziejski.

"Więc taka zmiana z formalnego punktu widzenia nie jest możliwa do przeprowadzenia. Minister gdyby chciał taką zmianę przeprowadzić musiałby tam dopisać kto określa liczebność rady i w jakim trybie. Mielibyśmy jeszcze inne zastrzeżenia, ale to jest podstawowe" - dodał Kołodziejski.

Zaznaczył, że KRRiT prześle odpowiedź w tej sprawie ministrowi.

KRRiT nie głosowała natomiast nad kandydaturą Macieja Iłowieckiego, którego do rady nadzorczej Polskiego Radia zgłosił Kołodziejski.

"Posiedzenie nie zakończyło się, a zostało przerwane. Członkowie rady muszą zapoznać się z kandydaturą, zastanowić" - powiedział Kołodziejski. Tomasz Borysiuk powiedział z kolei, że nad kandydaturą Iłowieckiego nie można było głosować, bo dokumentacja kandydata nie była kompletna.

KRRiT nie zajęła się natomiast pismem ministra skarbu w sprawie rady nadzorczej TVP, "bo nadeszło ono późnym popołudniem i członkowie Rady nie zdążyli się z nim zapoznać".

Aleksander Grad skierował w środę do KRRiT pismo w którym stwierdza, że rada nadzorcza TVP "nie wypełnia swoich zadań statutowych". W związku z tym minister zwraca się do KRRiT "o pilne podjęcie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji działań, które zabezpieczą interes Spółki".

"Ja przede wszystkim zastanawiam się jaka tam jest sytuacja, żeby minister skarbu takie pisma przysyłał. My co roku oceniamy sprawozdania mediów publicznych i mamy nad tym kontrolę na bieżąco" - powiedział Kołodziejski.

"Spółka ma się zupełnie nieźle, przychody są gigantyczne więc nie wiem szczerze mówiąc o jaką wyjątkową sytuację w telewizji chodzi. Muszę przeanalizować dokładnie pismo ministra" - dodał. (PAP)

js/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)