Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o 15 brutalnych napadów na kobiety. Do napaści dochodziło od września 2009 r. w Brwinowie, Pruszkowie i Podkowie Leśnej - poinformowała w środę PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Pruszkowska policja udowodniła 20-letniemu Piotrowi B. osiem rozbojów i siedem kradzieży torebek. "Mężczyzna za każdym razem działał w podobny sposób. Najpierw wybierał ofiarę, obserwował ją, a następnie w ustronnym miejscu napadał. Interesowały go głównie kobiety. Atakował je od tyłu, zadając cios w głowę, a potem kradł torebki" - powiedziała Kędzierzawska.
Jak wynika z ustaleń policji, Piotr B. rozpoczął przestępczą działalność pod koniec września 2009 r., kiedy stracił pracę w branży budowlanej. "Wtedy wymyślił sobie, że będzie wyrywał torebki kobietom i zabierał z nich pieniądze oraz inne wartościowe przedmioty, głównie telefony" - wyjaśniła Kędzierzawska.
20-latek napadał na kobiety wieczorem. "Zawsze ubierał się tak samo, czarna kurtka, czarne spodnie, bluza z kapturem, który naciągał na głowę w czasie napadu. Najpierw szukał ofiary w Brwinowie. Kiedy nie znalazł dla siebie odpowiedniej, wyjeżdżał w teren - do Pruszkowa i Podkowy Leśnej. Potem w ustronnym miejscu obserwował ofiarę i wybierał dogodny moment ataku" - powiedziała.
W trakcie przeszukania mieszkania 20-latka znaleziono ubrania, w których dokonywał napadów, nóż oraz kominiarkę. Funkcjonariusze ustalili, że część niesprzedanego łupu znajduje się w mieszkaniu jego brata. Zabezpieczono tam trzy telefony komórkowe pochodzące z napadów oraz pieniądze. Brat 20-latka Marek B. oraz jego żona Magdalena B. także zostali zatrzymani. Policja zapowiada, że oboje usłyszą zarzut paserstwa. (PAP)
gdy/ abr/ jra/