Nadwiślańskie miasta i gminy w regionie kujawsko-pomorskim odwołały we wtorek alarm powodziowy, obowiązujący od ośmiu dni. Poziom wody w Wiśle opadł już poniżej poziomu alarmowego.
Zarządzenia o odwołaniu alarmu wydali we wtorek m.in. prezydenci miast najbardziej zagrożonych w tym roku zalaniem przez fale powodziowe - Włocławka i Torunia.
"Sytuacja jest stabilna, woda coraz szybciej opada. Obecnie odnotowywane są spadki nawet o 6 cm na godzinę" - poinformował dyrektor Wydziału Ochrony Ludności w Toruniu Tadeusz Wierzba.
Służby ratunkowe i porządkowe powoli wycofują sprzęt pływający z terenów zalewowych, ponieważ można już tam poruszać się w woderach.
"Służbę na wałach przeciwpowodziowych zakończyliśmy już w poniedziałek. Obecnie strażacy nie wykonują żadnych czynności związanych z powodzią" - powiedział szef Komendy Miejskiej PSP w Toruniu Kazimierz Stafiej.
Cały czas dyżurują służby epidemiologiczne, ale dotychczas nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ludności. W najbliższych dniach służby komunalne przeprowadzą akcję wywozu zniszczonego dobytku z terenów zalanych przez wodę i likwidacji tymczasowych zapór przeciwpowodziowych. (PAP)
olz/ pz/ bk/