Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kujawsko-pomorskie: Rolnicy blokowali drogę krajową nr 1

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. informacja o zakończeniu protestu i stanie śledztwa
#

# dochodzi m.in. informacja o zakończeniu protestu i stanie śledztwa #

19.03. Włocławek (PAP) - Około stu rolników blokowało w poniedziałek przez dwie godziny drogę krajową nr 1 Toruń-Włocławek niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego (woj. kujawsko-pomorskie). Protestujący to wierzyciele spółki Jantur z Nieszawy, która zbankrutowała dwa lata temu.

"Rolnicy blokowali ruch dokładnie na 222. kilometrze drogi krajowej nr 1 w miejscowości Stary Zbrachlin, uniemożliwiając przejazd w obie strony, przechodząc nieustannie przez przejście dla pieszych. Protest przebiegł spokojnie i zakończył się po dwóch godzinach, nieco wcześniej niż to pierwotnie deklarowano" - powiedział PAP p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim Łukasz Kochanowski.

W trakcie protestu policja kierowała samochody osobowe na tymczasowe objazdy. Ciężarówki były natomiast co pół godziny przepuszczane przez rolników.

Protest został zwołany przez stowarzyszenie zrzeszające wierzycieli spółki Jantur z pobliskiej Nieszawy. Firma zajmująca się m.in. skupem zboża i płodów rolnych oraz produkcją mąki i spirytusu zbankrutowała dwa lata temu, pozostawiając około 80 mln zł długów.

Poszkodowani rolnicy mają nikłe szanse na odzyskanie swoich pieniędzy. Zdaniem syndyka, wartość majątku firmy była zawyżona o połowę, a pierwszeństwo będą miały banki, gdyż ich wierzytelności były najlepiej zabezpieczone.

Protestujący domagali się w poniedziałek energiczniejszych działań wymiaru sprawiedliwości wobec byłych właścicieli i zarządu Janturu, podejrzewanych o oszustwa i fałszowanie dokumentacji spółki w okresie jej działalności. Ich oburzenie wzbudziło długotrwałe postępowanie w tej sprawie prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy, która jeszcze niedawno deklarowała, że potrwa ono końca pierwszego kwartału 2012 r.

"Ten termin jednak nie zostanie dotrzymany, gdyż prokurator apelacyjny podjął już decyzję o przedłużeniu postępowania do 17 czerwca. Wiąże się to z koniecznością przesłuchania kolejnych pokrzywdzonych i wyznaczenia biegłego ds. rozliczeń, a także sprowadzenia niezbędnych akt z Torunia" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jan Bednarek.

Do czasu zakończenia postępowania prokuratorzy nie chcą prognozować, czy i przeciw komu sprawa mogłaby zostać skierowana do sądu.

Poniedziałkowa blokada zyskała poparcie kilku organizacji rolniczych, a na transparentach pojawiły się także postulaty dotyczące ogólnych problemów rolników. "To wspólny protest związków i organizacji rolniczych oraz stowarzyszenia wierzycieli" - podkreślił przewodniczący ZZR Samoobrona Lech Kuropatwiński.

Jak tłumaczył, "rolnicy nie chcą już dłużej krzyczeć na zebraniach czy jeździć na spotkania z ministrem i słuchać obietnic, które się nie spełniają". Komitet protestacyjny rolników przygotował 19 postulatów dotyczących m.in. konieczności wprowadzenia mechanizmów zabezpieczających rolników przed oszustami, zrównania dopłat obszarowych z krajami "starej" Unii, obniżenia dopłat krajowych o 10 proc., konieczności odszkodowań i opłat za słupy energetyczne na polach rolników, a także dotyczących zakazu sprowadzania do Polski i upraw roślin genetycznie modyfikowanych. (PAP)

olz/ pad/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)