Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kujawsko-Pomorskie: W zeszłym roku upadło 41 firm

0
Podziel się:

Sądy w województwie kujawsko-pomorskim w zeszłym roku ogłosiły upadłość 41
firm, czyli na podobnym poziomie jak rok wcześniej. W Bydgoszczy dotyczyło to 22 podmiotów, w
Toruniu - 8 i Włocławku - 11.

Sądy w województwie kujawsko-pomorskim w zeszłym roku ogłosiły upadłość 41 firm, czyli na podobnym poziomie jak rok wcześniej. W Bydgoszczy dotyczyło to 22 podmiotów, w Toruniu - 8 i Włocławku - 11.

W 2011 r. upadłość orzeczono w 40 sprawach - 23 w Bydgoszczy, 9 w Toruniu i 8 we Włocławku.

Jednak sytuacja wielu przedsiębiorstw w regionie w 2012 r. pogorszyła się. Niektóre z nich z powodu trudności ograniczyły zakres działalności i zwolniły część pracowników.

"Kondycję gospodarki w znacznym stopniu odzwierciedla sytuacja na rynku pracy. Liczba bezrobotnych i stopa bezrobocia są twardymi wskaźnikami. Jeżeli te wskaźniki rosną to świadczy, że z gospodarką nie jest najlepiej. Natomiast, gdy liczba bezrobotnych i stopa bezrobocia maleje to zapowiada poprawę. Niestety, w regionie kujawsko-pomorskim główne wskaźniki pogarszają się" - powiedział PAP dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu Artur Janas.

Dyrektor WUP podkreślił, że takie informacje, jak liczba zwolnień grupowych czy ich zapowiedzi, a także dane ilu osób to dotyczy, tylko w nielicznych przypadkach wiążą się likwidacją zakładów pracy, a najczęściej świadczą o ograniczaniu działalności gospodarczej.

Na koniec 2012 r. liczba bezrobotnych w województwie kujawsko-pomorskim sięgnęła 148 tys. 899 osób, a przed rokiem wynosiła 139 tys. 622. To oznacza, że przybyło 9 tys. 277 bezrobotnych (6,6 proc.). W gronie zarejestrowanych bezrobotnych, kobiety stanowiły 54,1 proc.

Stopa bezrobocia w województwie na koniec 2012 r. wynosiła 17,3 proc. (w kraju 12,9), a przed rokiem była nieco niższa - 17,0 proc. (w kraju 12,5). Stosunkowo najlepsza sytuacja na rynku pracy panuje w dwóch głównych miastach regionu, w Bydgoszczy (8,4) i Toruniu - (9,3). Znacznie gorzej jest w dwóch kolejnych pod względem wielkości ośrodkach, we Włocławku (20,3) i Grudziądzu (21,9). Najwyższe stopy bezrobocia mają powiaty ziemskie: grudziądzki (26,7), włocławski (27,2) i lipnowski (27,6).

Na koniec 2012 r. zarejestrowanych było 4 tys. 957 bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, którzy stanowili 3,3 proc. osób pozostających bez pracy.

W grudniu zeszłego roku do urzędów pracy wpłynęły trzy zgłoszenia o zamiarze zwolnień załogi, dotyczące 776 osób. Miesiąc wcześniej skierowano 8 zgłoszeń, dotyczących 306 pracowników.

Pod koniec 2012 r. pracę straciło bardzo wielu pracowników Zakładów Chemicznych Zachem w Bydgoszczy oraz firm Sumika i Orion, działających w strefie ekonomicznej w Ostaszewie k. Torunia.

W Zachemie, należącym do Ciechu SA, pod koniec 2012 r. spośród ok. 700 pracowników straciło pracę ok. 500. Zwolnienia związane były z wygaszaniem w fabryce produkcji chemikaliów.

Zarząd Ciechu zdecydował o zaprzestaniu produkcji TDI (toluilenodwuizocyjanianu - głównego komponentu do produkcji pianek poliuretanowych))
i sprzedaniu niemieckiemu koncernowi BASF listy dotychczasowych klientów oraz całej związanej z tym produktem technologii i patentów; zobowiązał się również do niepodejmowania produkcji TDI w ciągu trzech lat.

Z informacji przekazanych przez Ciech wynika, że Zachem nadal będzie formalnie istnieć, ale jego działalność sprowadzać się będzie tylko do sprzedaży energii, oczyszczania ścieków i zagospodarowania lub zbycia nieruchomości.

Zwolnienie większości załogi w grudniu ogłosiły Zakłady Sumika, które zajmowały się głównie dostawą podzespołów do ekranów LCD do telewizorów produkowanych przez Sharpa. Urząd pracy poinformowano o zamiarze zwolnienia ponad 150 pracowników, a zdecydowano o pozostawieniu tylko kilkunastu osób do utrzymania nieczynnego zakładu.

Miesiąc wcześniej decyzję o grupowych zwolnieniach podjęto w zakładach Orion Electric Poland, Produkcję zatrzymano, a z prawie 180 osobowej załogi zostało kilkanaście osób do sprawowania opieki nad majątkiem.

Z pracownikami rozstaje się systematycznie zakład produkcyjny koncernu Sharp, również zlokalizowany w Ostaszewie k. Torunia. Pracę tracą mniejsze grupy, więc formalnie nie są to zwolnienia grupowe.

W zeszłym roku sąd ogłosił upadłość należącej do państwa Fabryki Form Metalowych SA w Bydgoszczy, gdzie pracowało ok. 120 osób.

Dyrektor Biura Kujawsko-Pomorskiego Związku Producentów i Przedsiębiorców Hanna Wygocka potwierdza, że sytuacja firm w regionie w ciągu ostatniego roku pogorszyła się.

"Trudna sytuacja wynika m.in. z braku inwestycji rozwojowych. Przedsiębiorcy bowiem nie są pewni płynności finansowej w perspektywie 3-4 lat, a więc i możliwości spłaty kredytów. Kooperując z wieloma firmami napotykają na problemy. Niestety, kontrakty realizowane przez przedsiębiorców nie gwarantują im spłaty należności, gdyż jeżeli kooperant znajduje się w zapaści finansowej nie płaci należności" - powiedziała PAP Wygocka.

Podkreśliła, że trudna sytuacja powoduje często konieczność podejmowania drastycznych kroków przez przedsiębiorców.

"Firmy często wyciszają planowane inwestycje, nie są w stanie dostatecznie inwestować w produkcję, chociażby zakup surowców. To powoduje, że dochodzi do przestojów produkcyjnych i niejednokrotnie zmniejszenia zatrudnienia. Jeżeli stan będzie się pogłębiać to wpłynie to na sytuację w całym regionie, na obniżenie w regionie PKB i zmniejszenie konsumpcji" - mówiła.

Dyrektor zwróciła też uwagę, że zwolnienia w bydgoskim Zachemie, bardzo źle wpłyną na wiele firm, które dotychczas współpracowały z tą fabryką.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w województwie kujawsko-pomorskim produkcja sprzedana przemysłu w skali roku, porównując dane z listopada 2012 r. i listopada 2011, zmniejszyła się o 6,7 proc. (w 2011 r. wzrost 9,8 proc.). Spowodowane to było głównie spadkiem produkcji w przetwórstwie przemysłowym (mającym udział 96,1 proc. w całej produkcji), który sięgnął 7,2 proc.

Zmalała też w porównaniu do stanu sprzed roku produkcja sprzedana budownictwa - o 8,5 proc. (w 2011 r. wzrost o 30,7 proc.).

Według GUS liczba podmiotów gospodarczych w rejestrze REGON w ciągu 11 miesięcy zeszłego roku wzrosła z 184 tys. 799 do 187 tys. 505, w tym spółek handlowych z 11 tys. 935 do 12 tys. 573. Liczba spółek handlowych z udziałem kapitału zagranicznego zwiększyła się z 1 tys. 724 do 1 tys. 758. (PAP)

rau/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)