Aleksander Kwaśniewski uważa, że rządy PiS to nie są rządy troski o społeczną solidarność. Zdaniem b. prezydenta, PiS i jego koalicjanci zrezygnowali z "żelazną zasadą" dialogu społecznego.
"Rządy PiS to nie są rządy troski o społeczną solidarność" - mówił Kwaśniewski podczas czwartkowego spotkania z kierownictwem Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w Warszawie. Zdaniem b. prezydenta, świadczy o tym m.in. obowiązujący w Polsce system podatkowy.
Kwaśniewski uważa, że rządy PiS i jego b. koalicjantów - Samoobrony i LPR - doprowadziły do zerwania z "żelazną zasadą" dialogu społecznego ze środowiskami pracowniczymi, ludźmi pracy i klasą robotniczą.
"To oburzające i nie do zaakceptowania, kiedy ludzie wywodzący się z +Solidarności+ nie podejmują dialogu z protestującymi pielęgniarkami, nauczycielami, lekarzami, a wręcz obdarzają ich całkowitą pogardą, mówiąc, że takich rozmów nie będzie" - mówił b. prezydent.
Kwaśniewski podkreślił, że Lewica i Demokraci to jedyna alternatywa dla rządów prawicy.
B. prezydent poinformował, że w programie wyborczym LiD "Sto konkretów" zadeklarowano m.in. ustawowe zapisanie swobody zrzeszania się w związkach zawodowych i sankcje dla pracodawców, którzy tego nie respektują; wznowienie funkcjonowania Komisji Trójstronnej; szybszy w stosunku do średniej krajowej wzrost pensji nauczycielskich; przeznaczenie 10 mld zł ze składki rentowej na podwyższenie pensji w służbie zdrowia; wprowadzenie progresywnych zasiłków rodzinnych.(PAP)
ama/ la/ mag/