Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

L. Dorn apeluje o zdymisjonowanie szefa MON Bogdana Klicha

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź wiceszefa MON Marcina Idzika i szefa szkolenia sił powietrznych gen. Czabana
#

# dochodzi wypowiedź wiceszefa MON Marcina Idzika i szefa szkolenia sił powietrznych gen. Czabana #

27.04. Warszawa (PAP) - Szef koła parlamentarnego Polska Plus Ludwik Dorn zaapelował do premiera Donalda Tuska o zdymisjonowanie ministra obrony Bogdana Klicha. Według Dorna, to szef resortu odpowiada za "systemowy kryzys" szkolenia w polskim lotnictwie wojskowym. MON odpiera zarzuty.

"W dniu dzisiejszym skierowałem do pana premiera Donalda Tuska list z apelem o skłonienie ministra obrony narodowej - pana Bogdana Klicha - do dymisji, bądź, jeśli do takiej sugestii by się nie przychylał, o zdymisjonowanie go" - powiedział Dorn podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Zapowiedział, że jeśli jego apel do premiera nie spotka się z pozytywnym odzewem, to będzie zmuszony do podjęcia działań politycznych, których celem będzie zgłoszenie wobec Klicha wniosku o wotum nieufności.

Jego zdaniem, Klich mając wszelkie dane, by wiedzieć, że proces szkolenia personelu lotniczego w lotnictwie wojskowym jest "dramatycznie nieefektywny" w wielu swoich wypowiedziach publicznych i w odpowiedziach na interpelacje podtrzymywał twierdzenie, że wojskowi piloci są szkoleni na najwyższym poziomie.

Dorn mówił, że konsekwencją takiego stanowiska min. Klicha było niepodjęcie przez MON i siły zbrojne koniecznych zmian.

"Pan minister Klich nie wypełnił swojego podstawowego obowiązku poważnej i odpowiedzialnej reakcji na głęboki i systemowy kryzys, który już ujawniła katastrofa CASY w styczniu 2008 roku. Poświęcił się utrzymaniu fikcji, że wszystko jest w należytym porządku. Powinien zostać zdymisjonowany w imię podstawowych zasad odpowiedzialności politycznej członków rządu" - argumentował Dorn.

Poseł oświadczył, że jego celem nie jest orzekanie o winie i o przyczynach katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, lecz pokazanie zaniedbań, jakich dopuścił się szef MON.

"Katastrofa prezydenckiego samolotu była czwartym zdarzeniem w czarnej serii katastrof, które zaczęły się w styczniu 2008 roku. Pierwsza to katastrofa CASY pod Mirosławcem - styczeń 2008 r. - 20 ofiar śmiertelnych. Druga: śmigłowiec MI-24D pod Toruniem (luty 2009 - PAP) - jedna ofiara śmiertelna. Następnie AN-28 Bryza - marzec 2009, cztery ofiary śmiertelne. (...) Łącznie, w tej czarnej serii katastrof zginęło 121 osób" - mówił Dorn.

Podkreślił, że nie zna takiego państwa na świecie, które przy porównywalnej liczbie statków powietrznych i pilotów dotknięte było w czasie pokoju taką liczbą katastrof skoncentrowanych w tak krótkim czasie, które spowodowały śmierć tak wielu osób.

"Katastrofa CASY ujawniła dramatyczne zaniedbania, nieprawidłowości i kryzys w procesie szkolenia personelu latającego, jego kontroli i nadzoru. Podstawowy zarzut wobec ministra Klicha polega na tym, że on jako minister odpowiedzialny za Siły Zbrojne nie odpowiedział właściwe i w adekwatny sposób na te sytuacje" - powiedział Dorn.

Szef koła parlamentarnego Polska Plus przytoczył także opinię przewodniczącego Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmunda Klicha dotyczącą katastrofy TU-154M pod Smoleńskiem, że ludzie, którzy są odpowiedzialni za tę katastrofę chcą zrzucić winę na pilotów, a oni są tymi, którzy na końcu łańcucha zbierają błędy wszystkich. "Błąd tkwi bowiem w systemie. Lotnictwo państwowe jest w permanentnym kryzysie" - brzmią cytowane przez Dorna słowa Edmunda Klicha.

O wypowiedzi Dorna pytano na popołudniowej konferencji w resorcie obrony.

"Jako żołnierz nie powinienem pewnych rzeczy mówić, natomiast jako obywatel - a to mi konstytucja gwarantuje - powiem, że w historii mojej kariery nie miałem takiego okresu, żeby był taki progres i postęp we wszystkich dziedzinach w naszym lotnictwie, jaki jest w ostatnich latach" - przekonywał szef szkolenia Sił Powietrznych gen. Anatol Czaban.

"Z konferencji (Dorna-PAP) wyciągnąłem jeden wniosek, że jedynym kozłem ofiarnym smoleńskiej tragedii powinien być minister Bogdan Klich. Nie sposób się z tym zgodzić" - powiedział wiceszef MON Marcin Idzik. (PAP)

agy/ ktl/ mok/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)