Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział we wtorek, że w miarę swoich możliwości chce bardzo uroczyście uczcić 20. rocznicę wyborów czerwcowych w Polsce i powołania pierwszego niekomunistycznego rządu.
Na konferencji prasowej we Wrocławiu prezydent był pytany o ewentualny spór między nim a rządem w kwestii obchodów rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. Lech Kaczyński zdecydowanie zaprzeczył.
Jak dodał, został poinformowany przez rząd, że powołano odpowiedni komitet w tej sprawie. "Co zrobił ten komitet jest sprawą rządu" - dodał.
"W ramach swoich możliwości chciałbym bardzo uroczyście obejść i rocznicę, która w Polsce uchodzi za upadek komunizmu - a to nie jest ścisłe - 4 czerwca, jak i dzień, w którym powołano pierwszy niekomunistyczny rząd w historii naszego kraju po wojnie - i było to zdarzenie przełomowe w historii naszego kraju, w tej części Europy i świata" - podkreślił prezydent.
Rząd Tadeusza Mazowieckiego został powołany 12 września 1989 r.
Dziennik "Polska" napisał we wtorek, że obchody 20-lecia obalenia komunizmu mogą zakończyć się wielką kompromitacją Polski. Na trzy miesiące przed rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 r. nie ma nawet programu uroczystości, a rząd nie zdecydował, gdzie będą główne obchody - w Warszawie czy Gdańsku. Świat będzie patrzył nie na Warszawę, lecz na Berlin i Pragę, gdzie przygotowania do uroczystości idą już pełną parą - napisano w "Polsce". (PAP)
ann/ ura/ jbr/