Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ławrow dementuje informacje o ładunku Arctic Sea

0
Podziel się:

Statek nie przewoził rakiet S-300 - zapewnia szef rosyjskiego MSZ.

Ławrow dementuje informacje o ładunku Arctic Sea
(Marcello Casal/CC/agenciabrasil.gov.br)

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zdementował doniesienia niektórych mediów o tym, że statek Arctic Sea przewoził rosyjskie kompleksy rakietowe S-300 dla Iranu.

_ - To nieprawda _ - powiedział Ławrow na konferencji prasowej w Moskwie. Dodał, że w najbliższym czasie na pokładzie statku zostanie przeprowadzone dochodzenie. _ Wszystko będzie przejrzyste _ - powiedział minister.

Austriacki dziennik _ Salzburger Nachrichten _, powołując się na _ dobrze poinformowane źródła izraelskie _, napisał w piątek, że rakiety załadowano na statek, gdy na początku lata Arctic Sea znajdował się w porcie w Kaliningradzie, gdzie był naprawiany.

*W ubiegłym tygodniu *niektóre media podały, że frachtowiec Arctic Sea, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach pod koniec lipca, przewoził - poza oficjalnym ładunkiem fińskiego drewna - rakiety ziemia-powietrze S-300 przeznaczone dla Iranu i pochodzące od rosyjskich mafiosów.
Według tego dziennikarza Iran nawiązał kontakt z grupą rosyjskich mafiosów, do których należeli wojskowi, aby ci zorganizowali dostawę rakiet, zaliczanych do najnowocześniejszych na rynku.

O kontrakcie z Teheranem niesprecyzowane _ zachodnie służby _ powiadomiły następnie agentów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
. Moskwa postanowiła wówczas przechwycić ładunek.

_ - To wyjaśnia, dlaczego Rosji zajęło tyle czasu, po porwaniu statku przez piratów, żeby przechwycić ładunek u wybrzeży Wysp Zielonego Przylądka, choć położenie jednostki było, według NATO, przez cały czas znane _ - napisał _ Salzburger Nachrichten _.

Pojawiały się też spekulacje, że Arctic Sea został przechwycony przez izraelski wywiad Mosad, by zapobiec dostawie broni na Bliski Wschód.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)