Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ocenił w środę, że groźby sankcji wobec Korei Północnej w związku z przeprowadzoną w niedzielę przez ten kraj próbą rakiety dalekiego zasięgu są "bezproduktywne".
Rada Bezpieczeństwa ONZ, od niedzieli debatująca nad sprawą wystrzelenia przez Phenian rakiety, nadal nie podjęła żadnej decyzji. We wtorek nieoczekiwanie odwołano planowane na ten dzień posiedzenie.
Przesunięcia posiedzenia RB ONZ dokonano na wniosek Chin - podała w środę agencja Kyodo. Pekin zasadniczo usztywnił stanowisko, blokując możliwość przyjęcia jakichkolwiek sankcji wobec Korei Płn., czego domaga się Japonia.
Stanowisko Japonii - zaznacza Kyodo - ma poparcie USA. Wobec sprzeciwu Pekinu, Waszyngton miał jednak zgodzić się na odejście od żądania uchwalenia rezolucji, zakładającej wprowadzenie nowych sankcji ekonomicznych wobec Korei Płn. Obecnie, wraz z Wielką Brytanią i Francją, USA biorą pod uwagę możliwość przyjęcia niewiążącego oświadczenia RB ONZ a nie uchwalenia obligatoryjnej rezolucji.
Phenian utrzymuje, że wystrzelona w niedzielę rakieta umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę telekomunikacyjnego.
Według źródeł amerykańskich a także rosyjskich, na orbicie nie umieszczono żadnego nowego satelity i północnokoreańska próba - jeśli faktycznie miała miejsce - wyraźnie się nie powiodła. (PAP)
cyk/ ap/
2138 arch.
