*Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zasugerował we wtorek w Charkowie, że rozmowy między rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem a prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką nie są możliwe ani obecnie, ani w najbliższej przyszłości. *
"Jeśli czytaliście list otwarty (Miedwiediewa do Juszczenki), to powinniście jako tako rozumieć sytuację" - oświadczył Ławrow, pytany przez dziennikarzy o datę ewentualnego spotkania szefów państw. Strona ukraińska zabiega, by doszło do niego 9 października na szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw w Kiszyniowie, w Mołdawii.
"Nie wykluczam, że takie spotkanie się odbędzie" - oświadczył natomiast na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem pełniący obowiązki szefa ukraińskiej dyplomacji Wołodymyr Chandohij. Jak dodał, propozycje w tej sprawie Kijów przesyłał Moskwie kilka razy, lecz nie otrzymał na nie odpowiedzi.
Ławrow i Chandohij spotkali się we wtorek w Charkowie na wschodzie Ukrainy, gdzie następnego dnia przeprowadzą naradę z władzami regionów przygranicznych dwóch państw. Jednym z jej tematów będzie zwiększenie liczby przejść granicznych między Rosją a Ukrainą.
Wspomniany przez szefa rosyjskiej dyplomacji list otwarty do Juszczenki Miedwiediew wystosował w sierpniu, za pośrednictwem internetu. Rosyjski prezydent oskarżył w nim ukraińskiego przywódcę o zepsucie stosunków dwustronnych i ogłosił, że Rosja nie wyśle do sąsiedniego kraju swojego ambasadora, dopóki nie zmieni się tam kierownictwo.
"Dla Dmitrija Miedwiediewa Wiktor Juszczenko nie jest już prezydentem" - skomentowała wówczas to wystąpienie prasa.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ awl/ mc/