Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Le Figaro": na przekór Europie Francja z uporem podnosi podatki

0
Podziel się:

Francuski dziennik "Le Figaro" krytykuje we wtorek rządzącą lewicę za
nałożenie od tego roku nowych obciążeń fiskalnych. Gazeta podkreśla, że Francja - obok Szwecji i
Hiszpanii - jest w Europie najsroższa dla bogaczy, podczas gdy Polska jest im raczej przychylna.

Francuski dziennik "Le Figaro" krytykuje we wtorek rządzącą lewicę za nałożenie od tego roku nowych obciążeń fiskalnych. Gazeta podkreśla, że Francja - obok Szwecji i Hiszpanii - jest w Europie najsroższa dla bogaczy, podczas gdy Polska jest im raczej przychylna.

Opiniotwórcza gazeta przywołuje na swoich łamach dane opublikowane w poniedziałkowym raporcie firmy konsultingowej Ernst & Young na temat opodatkowania w krajach europejskich. Ze studium tego wynika, że pod względem obciążenia podatkami osób bogatych Francja zajmuje - wspólnie z Hiszpanią - drugie miejsce (52 proc. podatku dochodowego łącznie ze składkami na ubezpieczenia społeczne)
, ustępując tylko Szwecji (56,6 proc.).

Centroprawicowy dziennik przypomina, że nowy socjalistyczny rząd Jeana-Marca Ayrault dodał nową, wyższą 45-proc. stawkę podatku dla osób o wysokich dochodach. Oprócz tego lewica przegłosowała nadzwyczajny "janosikowy" 75-proc. podatek dla zarabiających ponad 1 milion euro rocznie. Jednak Rada Konstytucyjna zakwestionowała w końcu grudnia ten przepis, uznając go za niesprawiedliwy. Choć rząd nie rezygnuje nadal z wprowadzenia tego podatku, jego los pozostaje niepewny.

"Le Figaro" zaznacza, że - gdyby nie decyzja Rady Konstytucyjnej - to Francja stałaby się już teraz bezdyskusyjnym championem wysokiego opodatkowania.

"W kwestiach fiskalnych Francja idzie pod prąd tendencjom obserwowanym u jej sąsiadów" - pisze "Le Figaro". W przywołanym przez gazetę rankingu Ernst & Young dotyczącym opodatkowania bogaczy - który obejmuje niemal wszystkie państwa europejskie oraz Rosję i Turcję - Polska plasuje się - z 32-proc. najwyższą stawką podatku dochodowego - wśród krajów najmniej dotkliwych dla ludzi zamożnych. Według Ernst & Young jeszcze bardziej wyrozumiałe dla bogaczy są inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej: Czechy, Węgry, Słowacja, Estonia oraz Islandia.

"Le Figaro" dodaje, że przedsiębiorcy nad Sekwaną nie mają łatwego życia z fiskusem. Tylko dwa kraje - wylicza gazeta - podniosły w latach 2011-2012 podatek dochodowy dla firm - i są to właśnie Francja oraz Portugalia. W pierwszym z tych krajów wynosi on już 36 proc., gdy średnia krajów UE - tylko 23,5 proc.

Zdaniem gazety podnosząc podatki bezpośrednie dla zamożnych Francja pozostaje europejskim wyjątkiem w dziedzinie obciążeń pośrednich, w tym podatku VAT. O ile inne kraje jak Hiszpania, Holandia, Irlandia czy Węgry podniosły ostatnio lub podniosą w tym roku to świadczenie, to Paryż odłożył na później tę decyzję. "Z podstawową stawką 19,6 proc. VAT Francja jest poniżej średniej krajów europejskich, czyli 20,9 proc." - precyzuje dziennik.

"Le Figaro" pisze o "francuskiej obsesji" na punkcie ostrej polityki fiskalnej wobec ludzi zamożnych, podkreślając, że obniża ona konkurencyjność gospodarczą państwa i powoduje "exodus" miejscowych milionerów. Gazeta nawiązuje w tym kontekście do dwóch najgłośniejszych ostatnio spraw tego typu: szefa koncernu LVMH Bernarda Arnault i aktora Gerarda Depardieu. (PAP)

szl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)