Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekarz weterynarii: sylwestrowe hałasy niepokoją zarówno psy, jak i koty

0
Podziel się:

Odgłosy hucznych zabaw sylwestrowych to dla wielu zwierząt domowych duży
stres, dlatego najlepiej zapewnić im spokojne miejsce, w którym będą mogły przetrwać zakończenie
roku - przekonywała w rozmowie z PAP kierownik szpitala Kliniki Małych Zwierząt Szkoły Głównej
Gospodarstwa Wiejskiego, dr n.wet. Magdalena Kalwas.

Odgłosy hucznych zabaw sylwestrowych to dla wielu zwierząt domowych duży stres, dlatego najlepiej zapewnić im spokojne miejsce, w którym będą mogły przetrwać zakończenie roku - przekonywała w rozmowie z PAP kierownik szpitala Kliniki Małych Zwierząt Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, dr n.wet. Magdalena Kalwas.

"Dla zwierząt huczne zabawy sylwestrowe to duży stres. Nie wiedzą, co się dzieje i reagują strachem. U psów może jest to bardziej widoczne, bo koty mają tendencję do chowania się, zaś psy często szukają uwagi właściciela. Myślę, że jest to stresujące zarówno dla psów, jak i kotów" - powiedziała lekarz weterynarii.

Skoro odgłosy sztucznych ogni słychać już przed zabawami sylwestrowymi, lekarz weterynarii radzi, aby ograniczyć spacery z psami do minimum. "Raczej na smyczy, pod kontrolą, aby pies nie uciekł" - podkreśliła.

Kiedy natomiast zbliża się północ, najlepiej schronić się w domu. "W momencie, kiedy te hałasy się nasilą, należy zapewnić zwierzęciu miejsce, w którym będzie czuło się bezpiecznie" - powiedziała dr Kalwas, dodając, że niektórzy izolują psy od hałasów np. w łazience, dodatkowo włączając radio.

Zwierzęta reagują w sytuacji stresowej bardzo różnie. "Niektóre psy chcą być z właścicielem cały czas, inne wolą posiedzieć w spokojnym, cichym miejscu" - wyjaśniła.

Rozwiązaniem może być też podanie leków. Stosowane są np. leki uspokajając z grupy benzodiazepin czy pochodne fenotiazyny, które są zarejestrowane do stosowania u zwierząt. "Trzeba pamiętać, że tak jak każde leki mają one swoje działania uboczne, np. acepromazyna powoduje obniżenie ciśnienia krwi, nie powinno się ich stosować u zwierząt ciężarnych" - podkreśliła lekarz weterynarii.

Często zwierzęta bardzo różnie reagują na leki uspokajające. Niektóre z nich po podaniu dawki minimalnej będą spać przez kolejne cztery godziny, a u innych osobników po zastosowaniu identycznej dawki na kilogram masy ciała nie zauważymy żadnego efektu. Dawkę dobiera więc indywidualnie lekarz w zależności od rasy, wieku, masy ciała, współistniejących zaburzeń i przebytych chorób zwierzęcia.

Dr Kalwas pytana o to, czy w związku z Sylwestrem do kliniki SGGW trafia więcej zwierząt, odpowiedziała: "Sylwester ale także okres świąt to generalnie czas, kiedy trafia do nas więcej psów także z zaburzeniami ze strony układu pokarmowego wskutek przejedzenia bądź nagłej zmiany diety".

Marta Danowska-Kisiel (PAP)

mrt/ ula/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)