Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekarze podejrzani ws. śmierci niepełnosprawnej pacjentki

0
Podziel się:

Troje lekarzy: anestezjolog i dwie dentystki jest podejrzanych o narażenie
zdrowia i życia 10-letniej niepełnosprawnej dziewczynki podczas zabiegu dentystycznego. Po
znieczuleniu dziewczynka straciła przytomność, a później zmarła.

Troje lekarzy: anestezjolog i dwie dentystki jest podejrzanych o narażenie zdrowia i życia 10-letniej niepełnosprawnej dziewczynki podczas zabiegu dentystycznego. Po znieczuleniu dziewczynka straciła przytomność, a później zmarła.

Jak poinformował w piątek PAP zastępca szefa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, Łukasz Harpula, anestezjolog jest podejrzany o to, że w niewłaściwych warunkach dokonał znieczulenia ogólnego, które jest często wymagane w przypadku pacjentów niepełnosprawnych. Chodzi o to, że m.in. nie przeprowadził odpowiednich badań, przy znieczuleniu nie było pielęgniarki anestezjologicznej, brakowało właściwego sprzętu.

Anestezjologowi postawiono także zarzut przeprowadzenia z opóźnieniem akcji reanimacyjnej po utracie przytomności przez dziecko.

Natomiast dentystkom prokuratura zarzuciła przystąpienie do leczenia zębów dziewczynki - mimo niewłaściwie wykonanego znieczulenia.

Prokurator dodał, że według biegłych nie można z całą pewnością stwierdzić, iż działania lekarzy bezpośrednio przyczyniły się do śmierci dziecka, dlatego żaden z podejrzanych nie ma zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki.

Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec całej trójki zawieszenie wykonywania zawodu. Wszyscy podejrzani są lekarzami z długoletnim stażem.

Do zdarzenia doszło w lipcu 2008 roku. 10-letnia Ewelina przyszła z ojcem na leczenie zębów do jednej z rzeszowskich niepublicznych przychodni. Ponieważ była dzieckiem niepełnosprawnym, zabieg musiał odbyć się w znieczuleniu ogólnym. Po podaniu narkozy dziewczynka straciła przytomność. Na miejscu została podjęta akcja reanimacyjna. Później dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarło. (PAP)

api/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)