14 i 21 maja - takie dwie daty protestu lekarzy są wymieniane w piątek podczas obrad Zarządu Ogólnopolskiego Związku zawodowego Lekarzy (OZZL). Strajk miałby się odbyć w co najmniej 300 placówkach w kraju.
OZZL domaga się podwyżek płac - 5 tys. zł brutto dla lekarzy bez specjalizacji i 7,5 tys. zł brutto dla lekarzy ze specjalizacją.
Związek wielokrotnie deklarował, że w całej sprawie chodzi mu o reformę służby zdrowia. OZZL chciałby m.in. finansowania świadczeń zdrowotnych nie tylko ze składek na powszechne ubezpieczenie zdrowotne, ale też ze środków prywatnych. Zgodnie z propozycjami Związku, pacjenci mieliby dopłacać do świadczeń lub ubezpieczać się dobrowolnie. Gdyby te postulaty zostały spełnione, OZZL byłby gotowy odstąpić od protestu.(PAP)
ktt/ akw/ malk/ mag/