Oskarżony w aferze gruntowej Piotr Ryba nigdy nie mówił o żadnych pieniądzach w kontekście odrolnienia ziemi na Mazurach - zeznał we wtorek przed sądem Andrzej Lepper. Jego przesłuchanie trwało 5 godzin.
Świadek zapewniał, że nigdy nikomu w ministerstwie nie przedstawiał Ryby jako "pełnomocnika gminy Mrągowo" w sprawie odrolnienia. Twierdzi tak Maciej Jabłoński, były szef gabinetu politycznego ministerstwa, a później wiceminister rolnictwa. Także w czasie przeprowadzonej w śledztwie konfrontacji Lepper podtrzymał swoje zdanie, stojąc naprzeciw Jabłońskiego.
Lepper zeznawał w prokuraturze w Rzeszowie, prowadzącej śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA w aferze gruntowej. Powiedział tam, że czuje się pokrzywdzony działaniami Biura, które doprowadziły do pogorszenia wizerunku Samoobrony. Potwierdził to we wtorek przed sądem.
Po 5 godzinach zeznań Leppera sąd przystąpił do przesłuchania drugiego świadka - Macieja Jabłońskiego. Jego przesłuchanie może być nawet dłuższe, bo zeznawał on w śledztwie jeszcze obszerniej niż Lepper, a sąd musi wszystko to przytoczyć na rozprawie.(PAP)
wkt/ malk/ woj/