Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Lewica chce dyskusji nt. konstytucji, ale nie w atmosferze walki politycznej

0
Podziel się:

Politycy Lewicy: Jolanta Szymanek-Deresz, Ryszard Kalisz i Tadeusz Iwiński
zadeklarowali w poniedziałek gotowość do debaty na temat zmian w konstytucji; ich zdaniem debata ta
powinna być merytoryczna, a nie przebiegać w atmosferze walki politycznej.

Politycy Lewicy: Jolanta Szymanek-Deresz, Ryszard Kalisz i Tadeusz Iwiński zadeklarowali w poniedziałek gotowość do debaty na temat zmian w konstytucji; ich zdaniem debata ta powinna być merytoryczna, a nie przebiegać w atmosferze walki politycznej.

"Jest potrzeba debaty nad konstytucją, ale nie chcemy debaty medialnej, politycznej, nie chcemy debaty sejmowej czy naukowej. Chcemy debaty, która by obejmowała wszystkie te elementy. Chcemy, aby pan premier i pan prezydent doszli do porozumienia, chociaż w tej jednej kwestii" - podkreśliła Szymanek-Deresz na poniedziałkowej konferencji prasowej.

W sobotę premier Donald Tusk zapowiedział, że - w ramach propozycji zmian w konstytucji - będzie nakłaniał partie polityczne do poważnej rozmowy o zmniejszeniu wielkości obu izb - Sejmu i Senatu. Opowiedział się też za wyborem prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe, a także odebraniem mu prawa weta. Premier chciałby, aby zmiany te weszły w życie jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.

Szymanek-Deresz przypomniała, że SLD już w 2005 roku zwracał się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby powołał Radę Konstytucyjną, a dwa lata temu jej klub podobny wniosek skierował do marszałka Sejmu. W poniedziałek politycy Lewicy ponowili prośbę o utworzenie "grupy refleksyjnej", która zajęłaby się przeglądem obecnej ustawy zasadniczej.

"Chcemy, aby w drodze uzgodnień została powołana grupa refleksyjna - Rada Konstytucyjna, która by przeprowadziła rzetelną debatę nad potrzebą i zakresem zmian w konstytucji. Nie chcemy, żeby debata nad tymi zmianami toczyła się pod dyktando pana premiera. Nie chcemy pracować nad zmianami w konstytucji w tempie tak szybkim, jak to zakreślił pan premier" - mówiła Szymanek-Deresz.

Według niej, prace "grupy refleksyjnej" ds. zmian w konstytucji miałyby obejmować debatę na temat 12 lat funkcjonowania obecnej konstytucji, a także postulować ewentualne kierunki zmian. W jej skład powinni wchodzić m.in. obecni i byli: prezydenci, premierzy, marszałkowie Sejmu i Senatu, prezesi Trybunału Konstytucyjnego, a także eksperci.

Zdaniem wiceszfowej SLD, jeśli chodzi o ewentualne zmiany w konstytucji, warto byłoby m.in. zastanowić się nad tym, czy potrzebne jest umocowanie w ustawie zasadniczej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz czy nie należałoby obniżyć progu, dotyczącego ważności referendum ogólnokrajowego (obecnie, aby referendum było wiążące, do urn musi pójść ponad 50 proc. osób uprawnionych do głosowania).

Posłanka Lewicy skrytykowała sobotni postulat premiera wzmocnienia kompetencji rządu kosztem urzędu prezydenta. "Przesunięcie kompetencji w zakresie władzy wykonawczej do urzędu premiera wydaje mi się przedwczesne, bowiem 20 lat naszej demokracji, 10 lat obowiązywania naszej konstytucji jeszcze nie dało wyraźnej podstawy i doświadczeń praktycznych, aby stwierdzić, że ten balans - wzajemne balansowanie się władzy, się nie sprawdził" - oceniła Szymanek-Deresz.

Jak dodała, problemem w tej chwili nie są wady konstytucji, a "niewłaściwe postawy osób pełniących funkcje konstytucyjne".

Iwiński opowiedział się ponadto za likwidacją Senatu. "Senat, generalnie druga Izba, ma sens tylko w państwach o strukturze federalnej. Polska jest państwem unitarnym" - zaznaczył poseł Lewicy.

Według Kalisza, warto byłoby rozważyć dodanie do ustawy zasadniczej specjalnego rozdziału dotyczącego członkostwa Polski w UE. (PAP)

mkr/ par/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)