Co najmniej 27 osób zginęło, a dziesiątki zostały ranne w piątek wieczorem w dwóch eksplozjach w składzie broni w pobliżu Bengazi. Leżące na wschodzie Libii miasto od wielu dni jest w rękach przeciwników reżimu pułkownika Kadafiego.
"Nie mamy pewności, czy był to sabotaż, wypadek, czy uderzenie z powietrza, lecz nikt nie widział samolotu" - powiedział w sobotę Mustafa Gheriani, rzecznik Niezależnej Rady Krajowej, ustanowionej przez powstańców na kontrolowanym wschodzie kraju.
W piątek wieczorem podawano, że śmierć w wybuchu poniosło 17 osób.
Wschodnia część kraju znalazła się pod kontrolą powstańców z powodu masowych demonstracji i buntu przeciwko rządzącemu Libią od ponad 40 lat Kadafiemu. (PAP)
jo/ gma/
8478625
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: