Państwa arabskie powinny przygotować się na to, że palestyńsko-izraelski proces pokojowy, który znalazł się w puncie zwrotnym, może się załamać; dlatego trzeba przygotować alternatywę - powiedział na szczycie Ligi Arabskiej jej sekretarz generalany Amr Musa.
W libijskiej Syrcie w sobotę rozpoczął się doroczny dwudniowy szczyt Ligi Arabskiej.
"Pora stawić czoło Izraelowi. Musimy mieć plany alternatywy, ponieważ sytuacja osiągnęła punkt zwrotny" - powiedział Musa. Sekretarz Ligi wezwał też należące do niej 22 arabskie państwa, a zwłaszcza kraje Zatoki Perskiej, do podjęcia dialogu z Iranem na temat jego programu nuklearnego.
"Proces pokojowy wszedł w nową fazę, być może ostatnią. Zaakceptowaliśmy starania mediatorów. Zaakceptowaliśmy proces pokojowy (...), ale przyniosło to stratę czasu i nie osiągnęliśmy niczego i pozwoliliśmy Izraelowi uprawiać przez 20 lat jego politykę" - powiedział Musa.
Sekretarz Ligi nie sprecyzował, na czym miałaby polegać alternatywa dla procesu pokojowego. Jak pisze agencja Reutera, mogłaby ona wiązać się z odrodzeniem arabskiej inicjatywy pokojowej, zaproponowanej przez Arabię Saudyjską w 2002 roku na szczycie Ligi w Bejrucie. W jej ramach kraje arabskie znormalizowałyby stosunki z Izraelem w zamian za jego całkowite wycofanie się z terytoriów okupowanych i rozwiązanie problemu palestyńskich uchodźców. (PAP)
klm/ wkr/
5933490 59336702 59333711