# wypowiedzi świadków o spokoju w mieście mimo upłynięcia wyznaczonego czasu #
17.03. Trypolis (PAP/Reuters,AFP)
- Libijskie wojsko zaapelowało do mieszkańców powstańczej stolicy Bengazi, by do godz. 23 czasu polskiego (północ czasu miejscowego) w nocy ze środy na czw. opuścili kontrolowane przez powstańców tereny. Po upłynięciu tego czasu w mieście nadal panuje spokój.
W komunikacie skierowanym do mieszkańców Bengazi wojsko informuje, że zbliża się do miasta, by "wspierać" ich oraz "oczyścić miasto z uzbrojonych gangów".
"(Armia) nalega, byście do północy oddalili się od miejsc, w których znajdują się uzbrojeni ludzie i składowiska broni" - głosi komunikat.
Nie było jasne, czy wydane ostrzeżenie to wstęp do działań ze strony sił Kadafiego, jednak pół godziny po wyznaczonym czasie życie w Bengazi toczyło się bez zmian.
"W Bengazi życie płynie normalnie" - powiedział jeden z mieszkańców, co potwierdził lekarz ze szpitala w tym mieście, Dżibril al-Huweidi.
"Jakieś karetki kursują między Bengazi a Adżdabiją. Byłoby to niemożliwe", gdyby do miasta zbliżały się oddziały Kadafiego - ocenił.
Libijska telewizja poinformowała we wtorek, że zwolennicy Muammara Kadafiego w Bengazi urządzili tam wiec, jednak znajdujący się w mieście zagraniczni dziennikarze nie byli w stanie potwierdzić tego doniesienia.
Również w środę libańska telewizja LBC wyemitowała wywiad z Kadafim. Zapytany, czy spodziewa się bitwy o Bengazi, dyktator odparł: "Nie, nie wydaje mi się".
Dodał, że dzięki pomocy "narodu" dowiaduje się o lokalizacji ufortyfikowanych pozycji powstańców, których określił mianem "Al-Kaidy" i "terrorystycznego elementu".
Z kolei w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro", który ukaże się w czwartek, Kadafi wykluczył rozmowy z siłami powstańczymi. (PAP)
akl/
8568180 8568061 8567953 8568339