Liczba ofiar starć między regularnym wojskiem a zbrojną milicją w libijskim Bani Walid - ostatnim bastionie stronników reżimu Muammara Kadafiego - wzrosła do 26, ponad 200 ludzi jest rannych - podała służba zdrowia w Libii.
Źródła w szpitalach, przywoływane przez libijską agencję informacyjną Lana, mówiły, że 22 zabitych i około 200 rannych trafiło na oddziały w Misracie, a placówka medyczna w Bani Walid odnotowała śmierć czterech osób i przyjęcie 23 rannych.
Walki w Bani Walid, gdzie od roku ukrywają się członkowie milicji niechętnej wobec nowych władz Libii, wybuchły jeszcze przed wschodem słońca.
Wobec podejrzeń, że Bani Walid stało się schronieniem i kryjówką milicji składających się z dobrze uzbrojonych zwolenników dawnego reżimu, miasto jest otoczone od miesiąca przez wojsko. Wiele rodzin uciekło stąd, szukając schronienia w pobliskich miejscowościach.
Władze Libii podały w sobotę, że siły rządowe zatrzymały uciekającego z Bani Walid jednego z najbliższych współpracowników Kadafiego, byłego ministra informacji i rzecznika rządu w ostatnich dniach reżimu - Musę Ibrahima. Choć nie jest jasne, jakie zarzuty mu grożą, przypuszcza się, że zostanie oskarżony wzbudzanie niepokojów i rozpowszechnianie fałszywych informacji.
Parlament libijski rozkazał regularnym siłom zbrojnym, aby wkroczyły do Bani Walid i zaprowadziły tam ład. Wojsko napotkało jednak opór zbrojnych oddziałów milicji. (PAP)
zab/
12467244 12467245 arch. int.