Premier Libii Abd ar-Rahim al-Kib oficjalnie potwierdził w sobotę wieczorem schwytanie syna Muammara Kadafiego, Saifa al-Islama, nazywając to wydarzenie ukoronowaniem wysiłków powstańczych. Zapewnił też, że Saif al-Islam będzie miał sprawiedliwy proces.
"Zapewniamy Libijczyków i świat, że Saif al-Islam i jego towarzysze będą sądzeni w sprawiedliwym procesie, w czasie którego uszanowane będzie prawo i międzynarodowe standardy" - oświadczył Kib na konferencji w Zintanie w zachodniej Libii, dokąd przetransportowany został syn pułkownika.
Premier dodał, że Saif będzie sądzony na zasadach, "których obywatele Libii byli pozbawieni przez ostatnie 40 lat".
Międzynarodowy Trybunał Karny zarzuca Saifowi al-Islamowi zbrodnie przeciw ludzkości, popełnione w czasie rewolty w Libii. Libijczycy chcą go natomiast sądzić za przestępstwa z wielu lat. W czerwcu trybunał wydał nakaz aresztowania Muammara Kadafiego (został zabity 20 października w okolicach Syrty), Saifa al-Islama oraz byłego szefa libijskiego wywiadu Abdullaha al-Senussiego, prywatnie szwagra Kadafiego.
Miejsce osądzenia syna Kadafiego ma być tematem rozmów prokuratora MTK Luisa Moreno-Ocampo z libijskimi władzami w nadchodzącym tygodniu.
Rzecznik trybunału Fadi El-Abdallah powiedział agencji AFP, że libijskie władze mają obowiązek współpracować z MTK, ponieważ ten wydał nakaz aresztowania, ale nie wykluczył, że proces Saifa al-Islama odbędzie się w Libii.
"Jeśli władze Libii uznają, że proces na poziomie narodowym jest najlepszym rozwiązaniem, powinny zwrócić się do MTK, aby sprawa nie była rozpatrywana w Hadze, zgodnie z zasadą komplementarności" - wyjaśnił. Zgodnie z tą zasadą MTK sądzi oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości lub wojenne, gdy krajowy wymiar sprawiedliwości nie chce lub nie może sam przeprowadzić postępowań. (PAP)
ksaj/ mc/
10231207 10231879