Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

LiD, PO i PiS o umorzeniu części śledztwa ws. mafii węglowej

0
Podziel się:

Zdaniem polityków LiD i PO, decyzja
katowickiej prokuratury o umorzeniu postępowania wobec Zbigniewa
B., któremu Barbara Blida miała wręczyć łapówkę, to kolejny dowód
na potrzebę powstania komisji śledczej w sprawie śmierci byłej
posłanki SLD.

Zdaniem polityków LiD i PO, decyzja katowickiej prokuratury o umorzeniu postępowania wobec Zbigniewa B., któremu Barbara Blida miała wręczyć łapówkę, to kolejny dowód na potrzebę powstania komisji śledczej w sprawie śmierci byłej posłanki SLD.

Wiceszef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Arkadiusz Mularczyk (PiS) uważa natomiast, że komisja śledcza badająca okoliczności tragicznej śmierci Barbary Blidy powinna też zbadać, dlaczego umorzono śledztwo w sprawie Zbigniewa B.

Środowa "Rzeczpospolita" i "Gazeta Wyborcza" napisały, że prokuratura katowicka umorzyła 7 listopada postępowanie wobec Zbigniewa B., byłego prezesa Rudzkiej Spółki Węglowej. Miał on w 1998 roku przyjąć za pośrednictwem Blidy, od Barbary K. zwanej Śląską Alexis, łapówkę za umorzenie długów firmie K.

Do umorzenia ostatecznie nie doszło. Prokuratura opierała się w tej sprawie na zeznaniach Barbary K.

"Widać wyraźnie, że to postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania przeciwko Zbigniewowi B. uzasadniają powołanie sejmowej komisji śledczej" - powiedział w środę PAP Kalisz, który prawdopodobnie zostanie szefem komisji, która zbada okoliczności śmierci Blidy.

Była posłanka SLD, minister budownictwa zastrzeliła się 25 kwietnia, gdy rano do jej domu w Siemianowicach Śląskich z prokuratorskim nakazem rewizji i zatrzymania wkroczyli funkcjonariusze ABW.

Według Kalisza, komisja śledcza powinna zbadać m.in. w jaki sposób były formułowane zarzuty wobec Blidy, kto je formułował, w jaki sposób prokurator kontaktował się z przełożonymi, oraz czy były naciski natury politycznej, bądź partyjnej.

Wiceszef klubu LiD Marek Borowski ocenił z kolei, że sprawa zarzutów wobec byłej minister budownictwa była "bardzo dziwna od samego początku".

"Barbara Blida miała rzekomo dać łapówkę w zamian za umorzenie jakiś tam odsetek, a sprawdzono, że odsetki te nie zostały umorzone. Już to wyglądało podejrzanie jako zarzut, a w tej chwili to jest postawiona +kropka nad i+ i sprawa robi się coraz bardziej smutna" - powiedział PAP Borowski.

"Wszystko wskazuje na to, że osoba Barbary Blidy została wplątana w tę sprawę. Prokuratura i prawdopodobnie wysokie czynniki uznały, że można to wykorzystać w celach politycznych" - dodał Borowski.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski ocenił w środę, że informacje "Rz" i "GW" dowodzą słuszności decyzji o powołaniu komisji śledczej. "Pokazują również pilną potrzebę rozpoczęcia prac przez tę komisję" - podkreślił.

Jak dodał, politycy PiS, domagając się rozszerzenia zakresu prac komisji śledczej o wątek tzw, mafii węglowej "celowo opóźniają powstanie i rozpoczęcie pracy przez komisję".

Arkadiusza Mularczyka z PiS dziwi z kolei fakt umorzenia sprawy Zbigniewa B., choć - jak zastrzegł - nie zna szczegółów śledztwa. Jak powiedział PAP, okoliczności umorzenia tego postępowania mogłaby zbadać komisja śledcza.

Prokuratura katowicka oświadczyła z kolei w środę, że umorzenie postępowania wobec Zbigniewa B. nie ma żadnego wpływu na zarzuty sformułowane wobec Barbary Blidy.

Katowiccy prokuratorzy w dalszym ciągu stoją na stanowisku, że decyzja o zatrzymaniu Blidy i przedstawieniu jej zarzutów była słuszna, bo istniało uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. "Wątpliwości dotyczące winy Zbigniewa B. wynikają właśnie z faktu, że nie można było przesłuchać Blidy" - tłumaczyła w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. (PAP)

mkr/ par/ woj/

17:12 07/12/12

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)