Kulminacja epidemii grypy na Litwie nastąpi za dwa tygodnie - oceniają w środę eksperci. Ich zdaniem za kilka miesięcy należy się spodziewać następnej fali grypy.
W ciągu dwóch ostatnich dni epidemia grypy została ogłoszona w siedmiu rejonach Litwy południowo-wschodniej, w tym w Wilnie i w rejonach graniczących z Polską.
W środę na Litwie potwierdzono pierwszy śmiertelny przypadek grypy A/H1N1. W Kowieńskiej Klinice Uniwersyteckiej z powodu powikłań pogrypowych zmarł 14-latek.
Od środy niektóre przychodnie z powodu dużej liczby chorych wydłużyły godziny pracy.
Wiceminister zdrowia Arturas Skikas zapewnił, że w kraju jest wystarczająco dużo leków przeciwwirusowych, a sytuację kontroluje i koordynuje specjalnie powołana grupa robocza.
Na Litwie nie odczuwa się paniki w związku z grypą. Jednak niektóre apteki narzekają, że wykupione zostały już wszystkie preparaty antywirusowe.
Aleksandra Akińczo(PAP)
aki/ klm/ kar/