Związek Polaków na Litwie (ZPL) wystosował w poniedziałek list otwarty "Do przyjaciół Litwinów", w którym wyraża radość, iż grono litewskich intelektualistów wzywa do zaprzestania sporów między obu narodami.
"Związek Polaków na Litwie głęboko szanuje taki gest grona wybitnych intelektualistów, naszych współobywateli i dziękuje im za otwartość i odwagę, za szacunek do naszej wspólnej, bogatej spuścizny historycznej" - czytamy w liście ZPL, który podpisał prezes organizacji, poseł Michał Mackiewicz.
Jak zaznaczono w liście, apel intelektualistów "to nowa jakość w dotychczasowej debacie publicznej w naszym kraju na tematy polsko-litewskie, jest to odważny głos sprzeciwu wobec agresji, nietolerancji, promowania ciasnego nacjonalizmu z przełomu XIX i XX wieku".
"Polakom na Litwie bardzo zależy na przyjaznych i dobrosąsiedzkich relacjach z naszymi litewskimi przyjaciółmi, na relacjach, które przyczyniłyby się do wzrostu i rozwoju wspólnej ojczyzny Litwy, jako nowoczesnego, wielokulturowego, wielonarodowościowego państwa europejskiego" - napisano w liście.
Zaznacza się w nim również, że "aspiracje Polaków w dziedzinie oświaty, publicznego używania języka ojczystego z poszanowaniem języka państwowego, są zgodne z tradycjami europejskimi". Przypomina się, że "od wieków współistniejący na tych terenach język polski, polska kultura są bogactwem i częścią spuścizny historycznej litewskiej państwowości".
List ZPL jest odpowiedzią na wystosowany w ubiegłym tygodniu apel grupy litewskich intelektualistów. Wezwano w nim do normalizacji stosunków polsko-litewskich i szukania porozumienia z litewskimi Polakami.
Do najpoważniejszych problemów dotykających litewskich Polaków należy funkcjonowanie oświaty polskiej. 17 marca Sejm Litwy przyjął nowelizację ustawy o oświacie, która zakłada m.in. wprowadzenie w szkołach mniejszości narodowych, w tym polskich, przymusowej nauki części przedmiotów w języku litewskim. Zdaniem litewskich Polaków, taka nowelizacja jest początkiem końca polskiej szkoły na Litwie.
Od ponad dziesięciu lat władze w Wilnie obiecują, że zgodnie z traktatem polsko-litewskim umożliwią Polakom, obywatelom Litwy, zapis ich nazwisk w dokumentach litewskich w formie oryginalnej. Sejm Litwy zapowiadał, że odpowiednią ustawę przyjmie w kwietniu ubiegłego roku, w dniu wizyty w Wilnie Lecha Kaczyńskiego. Parlament ustawę jednak odrzucił.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ jo/ ap/ gma/