Przedstawiciele mniejszości narodowych na Litwie zwrócili się w środę do prezydent Dalii Grybauskaite z prośbą o niepodpisywanie nowelizacji ustawy o oświacie. Zdaniem litewskich Polaków i Rosjan pogarsza ona sytuację oświaty mniejszości narodowych.
"W przyjętej ustawie dostrzegamy wyraźne pogorszenie oświaty mniejszości narodowych. (..) Jest to dyskryminujące i nieetyczne względem uczniów szkół mniejszości narodowych, ich rodziców i pracujących w tych szkołach nauczycieli" - czytamy w liście, którzy podpisali prezesi: Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie - Mirosław Szejbak, Zrzeszenia Nauczycieli Rosyjskich Szkół na Litwie - Ela Kanaite i Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" - Józef Kwiatkowski.
Przyjęta w ubiegły czwartek nowelizacja ustawy przewiduje, że w szkołach mniejszości narodowych na Litwie, w tym polskich, lekcje dotyczące historii Litwy, geografii Litwy, a także wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy będą prowadzone w języku litewskim. W litewskim języku w całości będzie wykładamy przedmiot o nazwie podstawy wychowania patriotycznego. Zgodnie z nową ustawą od roku 2013 w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony.
Natomiast w ramach tzw. optymalizacji sieci szkół, w małych miejscowościach będą zamykane szkoły mniejszości narodowych, w tym szkoły polskie, i pozostawiane będą jedynie szkoły litewskie. Według społeczności polskiej na Litwie, w efekcie liczba szkół polskich na Litwie zmniejszy się o połowę: z obecnych ok. 120 szkół polskich w Wilnie i na Wileńszczyźnie pozostanie ok. 60.
Zdaniem autorów listu, nowelizacja ta jest nie tylko dyskryminująca, ale też przyjęta w pośpiechu. "Brak jest odpowiednich podręczników, programów szkolnych, dlatego też uczniowie (szkół mniejszości narodowych i szkół litewskich - PAP) nie będą mogli na równi ze sobą konkurować" - czytamy w liście.
Z apelem o zawetowanie nowelizacji ustawy o oświacie do prezydent Litwy zwrócił się też Związek Zawodowy Pracowników Oświaty rejonu solecznickiego. W przyjętej w ubiegłym tygodniu rezolucji zaznacza się, że "ustawa, która zawęża kulturalną autonomię mniejszości narodowych i grozi pogorszeniem procesu nauczania, nie była konsultowana z przedstawicielami środowisk nauczycielskich, związkami zawodowymi".
Prezydent Grybauskaite jeszcze nie otrzymała nowelizacji ustawy o oświacie, którą ma podpisać w ciągu dziesięciu dni od dnia jej otrzymania.
W ubiegłym tygodniu rzecznik prezydent Linas Balsys powiedział, że ostateczną decyzję ws. ustawy prezydent podejmie dopiero po dogłębnym zapoznaniu się z nią. Zaznaczył jednak, że przy zatwierdzaniu nowelizacji uwagi prezydent zostały uwzględnione.
Wcześniej prezydent Dalia Grybauskaite zapowiadała, że "podpisze tylko taką ustawę, która będzie lustrzanym odbiciem tego, co mają Litwini w Polsce".
Litwini twierdzą, że przyjęta nowelizacja ustawy o oświacie jest właśnie tym lustrzanym obiciem. Polacy na Litwie twierdzą natomiast, że po wejściu w życie ustawy, sytuacja szkół polskich na Litwie będzie gorsza w porównaniu z tą, jaką mają szkoły litewskie w Polsce.
W Polsce, na Sejneńszczyźnie, gdzie mieszka największa grupa polskich Litwinów, działa 10 szkół z litewskim językiem wykładowym, gdzie wszystkie przedmioty są nauczane po litewsku, oraz kilka szkół, w których wykłada się po polsku, a litewskiego można się uczyć jako języka dodatkowego.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mmp/ ala/