Nie ma żadnych żelaznych kurtyn między Europą Wschodnią i Zachodnią - uważa premier Litwy Andrius Kubilius.
"Żadnych kurtyn naprawdę nie widziałem" - powiedział na łamach wtorkowego wydania dziennika "Respublika" premier Kubilius, komentując niedzielny nieformalny szczyt UE.
Zdaniem premiera, "istotne jest, iż wszystkie państwa uznały, że najważniejsze problemy należy rozwiązywać solidarnie i dążyć do bardziej skoordynowanych działań w rozstrzyganiu niektórych specyficznych problemów regionalnych".
W jego przekonaniu, Unia Europejska jest w stanie rozstrzygnąć te problemy i odbudować wiarę społeczeństwa w przyszłość gospodarczą i finansową.
Według Kubiliusa, podczas szczytu UE padło wiele konkretów m.in. dotyczących zwiększenia możliwości państw unijnych w pozyskiwaniu kredytów, a także przyśpieszenia możliwości zostania członkiem strefy euro.
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ala/