Na dziewięć lat więzienia skazał w środę łódzki sąd 30-letniego Kamila D., oskarżonego o spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginął jadący skuterem 15-latek.
Sąd orzekł też, iż Kamil D. nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych przez 10 lat. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Uzasadnienie wyroku jest niejawne.
Do tragedii doszło w listopadzie ub. roku na jednym ze skrzyżowań w Łodzi. Według prokuratury, prowadzony przez Kamila D. fiat tempra uderzył w skuter, którym jechał 15-letni Łukasz. Chłopiec doznał ciężkich obrażeń ciała i mimo reanimacji zmarł na miejscu. Kierujący fiatem i pasażer uciekli z miejsca zdarzenia; kilka ulic dalej porzucili samochód. Kierowca został zatrzymany przez świadków wypadku i przekazany policji. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu; nie posiadał prawa jazdy. (PAP)
szu/ pz/ jra/