Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Apelacja w procesie szefów tzw. łódzkiej ośmiornicy

0
Podziel się:

Przed łódzkim sądem apelacyjnym rozpoczął się we
wtorek proces odwoławczy 10 osób, w tym dwóch szefów tzw. łódzkiej
ośmiornicy, oskarżonych m.in. o udział w związku przestępczym o
charakterze zbrojnym, zabójstwo i porwania biznesmenów.

Przed łódzkim sądem apelacyjnym rozpoczął się we wtorek proces odwoławczy 10 osób, w tym dwóch szefów tzw. łódzkiej ośmiornicy, oskarżonych m.in. o udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, zabójstwo i porwania biznesmenów.

W czerwcu ub. roku Sąd Okręgowy w Łodzi w głównym procesie w wątku kryminalnym działalności "ośmiornicy" skazał 13 oskarżonych na kary od 10 miesięcy do 25 lat więzienia. 25 lat więzienia sąd wymierzył jednemu z szefów grupy Tadeuszowi M. pseud. Tato oraz "prawej ręce" bossów mafii Krzysztofowi J. pseud. Jędrzej. Drugiego z szefów "ośmiornicy" Mariusza K. sąd skazał na 15 lat pozbawienia wolności.

Wobec pozostałych dziesięciu oskarżonych orzeczono kary od 10 miesięcy do 11 lat pozbawienia wolności. Większość oskarżonych sąd zobowiązał do naprawienia szkody na rzecz porwanych przez nich biznesmenów w wysokości niemal 3 mln złotych.

Od wyroku odwołali się obrońcy 10 oskarżonych, w tym szefów ośmiornicy. Apelację w sprawie trzech mężczyzn wniosła także prokuratura, która dla "Taty" i "Jędrzeja" domaga się dożywocia. Obrońcy oskarżonych wnoszą o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Ze względu na charakter i obszerność sprawy wyznaczono dwa terminy rozpoznania apelacji. Kolejna rozprawa odbędzie się w czwartek.

Prokuratura oskarżyła gangsterów m.in. o współudział w zabójstwie w 1997 roku znanego łódzkiego przestępcy "Grubego Irka", zlecenie zabójstwa Nikodema S. "Nikosia" - domniemanego szefa trójmiejskiego świata przestępczego. Grupie zarzucono również uprowadzenia biznesmenów z Opoczna, Tomaszowa Mazowieckiego i Konstantynowa Łódzkiego. Gangsterzy wymusili za nich okupy w łącznej wysokości ponad 3 mln zł. "Jędrzej" odpowiadał w tym procesie także za głośną ucieczkę z gmachu łódzkiego sądu w maju 2002 roku.

Sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że był to związek przestępczy, na czele którego stali Tadeusz M. i Mariusz K. Zdaniem sądu, było to jedna z większych zbrojnych grup działających na terenie Polski, powiązana z innym grupami w kraju.

W procesie zeznawali świadkowie koronni z innych postępowań m.in. Jarosław S. pseud. Masa i kilku świadków incognito. Zdaniem sądu, ta sprawa opierała się jednak przede wszystkim na wyjaśnieniach trzech "małych" świadków koronnych, czyli oskarżonych w tym procesie, którzy współpracowali z prokuraturą, licząc na złagodzenie wyroku.

Uzasadniając wymierzenie 25 lat więzienia, a nie dożywocia - jak chciała prokurator w przypadku czterech oskarżonych - sąd podkreślił, że należy odróżnić, gdy ginie zupełnie niewinny człowiek, a kiedy dochodzi do porachunków między grupą przestępczą.

Proces "ośmiornicy" toczył się od 2003 roku w największej sali sądu, przy zastosowaniu szczególnych środków bezpieczeństwa. Wśród oskarżonych sześciu ma kategorię "N", czyli szczególnie niebezpiecznych przestępców. Łódzka "ośmiornica" - to związek przestępczy, wykryty przez organa ścigania w czerwcu 1999 roku. Zajmowała się przestępstwami gospodarczymi i podatkowymi, ale miała też na swoim koncie zabójstwa, napady i uprowadzenia dla okupu. (PAP)

szu/ bno/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)