Łódzka policja zatrzymała 31-letniego mężczyznę, który zaciągał kredyty pod hipoteki, nie będące jego własnością. Oszust trafił na dwa miesiące do aresztu - poinformowała w środę PAP asp. Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Aresztowany mężczyzna należał do grupy, która oszukała banki na co najmniej 300 tys. zł. Na przełomie marca i kwietnia aresztowano w tej sprawie pięć osób.
Według funkcjonariuszy, podejrzani działali co najmniej od czerwca ub. roku. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, oszuści wyszukiwali na terenie całego województwa nieruchomości, głównie działki budowlane, i uzyskiwali informacje na temat samej nieruchomości oraz jej właścicieli.
"Dokumenty, niezbędne do transakcji, fałszowali. Interesowały ich kredyty, których zabezpieczeniem jest hipoteka. Aby uwiarygodnić posiadanie danej nieruchomości, zapraszali przedstawicieli banków na wizytę w miejsce, gdzie znajdowała się dana działka" - powiedziała Zdanowska.
Oszuści w taki sposób uzyskali co najmniej 300 tys. zł pod hipotekę nieruchomości w całej Polsce, których właściciele byli zupełnie nieświadomi obciążenia.
Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)
ble/ bno/
