Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Łódź: Będzie plac im. Joanny Agackiej-Indeckiej

0
Podziel się:

Jeden z łódzkich placów będzie nosił imię zmarłej w katastrofie samolotu pod
Smoleńskiem prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Joanny Agackiej-Indeckiej. Taką decyzję podjęli w
środę na sesji Rady Miejskiej łódzcy samorządowcy.

Jeden z łódzkich placów będzie nosił imię zmarłej w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Joanny Agackiej-Indeckiej. Taką decyzję podjęli w środę na sesji Rady Miejskiej łódzcy samorządowcy.

Plac, którego patronką będzie mec. Agacka-Indecka, znajduje się między ulicami Narutowicza i Uniwersytecką; mieści się przy nim budynek Sądu Apelacyjnego.

Joanna Agacka-Indecka (ur. w 1964 roku) ukończyła prawo na Uniwersytecie Łódzkim w 1988 r. Potem była pracownikiem naukowym tej uczelni. W latach 1992-93 pracowała w kancelariach adwokackich w USA i Wielkiej Brytanii oraz Instytucie Prawa Karnego Międzynarodowego.

Adwokatem była od 1996 r. Od 2003 r. uczestniczyła w pracach parlamentarnych - najpierw jako ekspert, później jako przedstawiciel samorządu. W 2004 r. Krajowy Zjazd Adwokatury wybrał ją na wiceprezesa Naczelnej Rady Adwokackiej, a w 2007 r. na kolejnym zjeździe została prezesem NRA. Była wymieniana jako kandydat na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Specjalizowała się w prawie karnym.

Agacka-Indecka miała opinię stworzonej do zawodu adwokata. Była doskonałym dyplomatą i organizatorem. Potrafiła pozyskać dla palestry sympatię opinii publicznej i skutecznie dbać o jej prestiż. Jako jedną z niewielu osób odznaczono ją Wielką Odznaką "Adwokatura Zasłużonym", a pośmiertnie uhonorowana została Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, medalem Bene Merentibus Iustitiae - Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości i Srebrnym Medalem Pamiątkowym Ministra Sprawiedliwości.

10 kwietnia 2010 roku leciała wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim, jego małżonką Marią, politykami, wojskowymi, duchownymi, kombatantami i przedstawicielami Rodzin Katyńskich rządowym samolotem na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Samolot rozbił się w czasie podejścia do lądowania w trudnych warunkach pogodowych, kilkaset metrów od pasa startowego lotniska Siewiernyj.

Agacka-Indecka pozostawiła męża i nastoletnią córkę Katarzynę. (PAP)

jaw/ bos/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)