Na kary po 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał Sąd Rejonowy w Łodzi dwóch b. funkcjonariuszy UB oskarżonych o znęcanie się w 1952 roku nad aresztowanym działaczem konspiracyjnej organizacji.
Sąd zdecydował także, że obaj - Sławomir P. i Henryk P. - przez pięć lat nie mogą zajmować stanowisk związanych z pełnieniem funkcji publicznych. Wyrok nie jest prawomocny - poinformował PAP w piątek szefowa pionu śledczego łódzkiego IPN, prok. Anna Gałkiewicz.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w 2006 roku. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oskarżyła obu byłych funkcjonariuszy łódzkiego UB o znęcanie się fizyczne i moralne w 1952 roku nad dwiema osobami - Henryką R. i Eugeniuszem T. Oboje pokrzywdzeni byli członkami konspiracyjnych organizacji.
Sąd uznał, że obaj oskarżeni - wraz z trzecim, nieżyjącym już funkcjonariuszem UB - znęcali się fizycznie i moralnie nad Eugeniuszem T., aresztowanym w związku z przynależnością do powstałej w 1948 roku konspiracyjnej organizacji "Wolna Idea Polski". Przesłuchiwali go przez wiele godzin bez przerwy, pozbawiając snu. Podczas przesłuchań grozili mu i znieważali, zmuszali do siedzenia na bardzo małym taborecie.
Sąd uniewinnił natomiast oskarżonych od zarzutu znęcania się nad Henryką R. Została ona aresztowana pod zarzutem przynależności do powstałej w 1950 roku w Łodzi konspiracyjnej organizacji "Polska Organizacja Podziemna".
Zdaniem sądu, w archiwach nie odnaleziono protokołów z przesłuchań kobiety przez oskarżonych, a rozpoznanie ich przez pokrzywdzoną nie było na tyle pewne, żeby bez wątpliwości uznać ich za winnych zbrodni komunistycznej.
Sławomir P. pracował najpierw w UB w Łodzi, później został przeniesiony do Katowic. W 1959 roku został przyjęty do Milicji Obywatelskiej, gdzie pracował do 1990 roku, kiedy odszedł na emeryturę. Z kolei Henryk P. od 1952 roku pracował w UB, a następnie w SB w Łodzi; w 1971 przeszedł na emeryturę w stopniu majora. (PAP)
szu/ wkr/