*Kolejnych 16 pseudokibiców Widzewa Łódź usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej organizującej tzw. ustawki z pseudokibicami innych drużyn. W trakcie bójek z użyciem niebezpiecznych narzędzi, zginęły dwie osoby. *
W śledztwie podejrzane są już w sumie 62 osoby; pseudokibicom grożą kary do 10 lat więzienia - poinformowała w środę PAP rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.
Łódzcy policjanci we wtorek dotarli do kolejnych dziewięciu pseudokibiców w wieku od 22 do 33 lat mieszkających na terenie Łodzi i Żyrardowa. Zatrzymano ścisłe kierownictwo kibicowskiej bojówki "Destroyers Hooligans Widzew" m.in. 32-letniego Jakuba B. pseud. Gebels i 31-letniego Jakuba D. pseud. Adik.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kierowania grupą przestępczą zajmującą się organizacją tzw. ustawek oraz zarzuty udziału w trzech z nich, w tym dwóch w które zakończyły się śmiercią dwóch pseudokibiców.
"Prokuratura skieruje do sądu wnioski o ich aresztowanie" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Podejrzany w tej sprawie jest także 30-letni b. szef stowarzyszenia Fanatycy Widzewa Piotr O., który przebywa już w areszcie w związku z zarzutami dot. handlu narkotykami. W środę na policję stawiło się natomiast kolejnych sześciu podejrzanych, którzy są obecnie przesłuchiwani.
Podejrzani odpowiedzą m.in. za bojkę z pseudokibicami Lecha Poznań, do której doszło w czerwcu 2011 r. w Opatówku. W jej trakcie ciężko ranny został jeden z pseudokibiców Widzewa. Koledzy odwieźli go pod drzwi łódzkiego pogotowia i tam porzucili. Ranny został przewieziony do szpitala, ale mimo operacji zmarł.
Do kolejnego, tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Walichnowy, gdzie autokar z kibicami Śląska Wrocław został zatrzymany i zaatakowany przez bojówkę Widzewa; tam śmierć poniósł 17-letni kibic Śląska.
Wobec sześciu osób prokuratura zastosowała już poręczenie majątkowe w łącznej kwocie 65 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny.
To kolejne zatrzymania w śledztwie prowadzonym od ponad roku przez łódzką policję i prokuraturę okręgową. Dotąd zarzuty usłyszało 62 podejrzanych z bojówek pseudokibiców Widzewa Łódź, ŁKS-u oraz Korony Kielce. Do aresztu trafiło już 21 osób.
Dotychczasowe ustalenia śledztwa pozwoliły postawić poszczególnym podejrzanym zarzuty udziału w siedmiu "ustawkach", które odbyły się w latach 2001-2011. Według prokuratury brali oni udział nie tylko w zaplanowanych bójkach, ale również urządzali zasadzki na kibiców innych drużyn. W trakcie ataku używano m.in.: potłuczonych butelek, metalowych rur, kołków, desek czy kamieni.
Zarzuty obejmują konfrontacje bojówek Widzewa i Ruchu Chorzów z pseudokibicami m.in. ŁKS, do których doszło we wrześniu 2003 r. w miejscowości Koziegłowy oraz w listopadzie tego samego roku w Aleksandrowie Łódzkim. W 2007 r. bojówka Widzewa zaatakowała kibiców ŁKS powracających z meczu w Gdańsku. Dwóch z nich zostało dotkliwie pobitych; jeden został na trwale okaleczony.
W kwietniu 2009 pod Kielcami jeden z pseudokibiców Widzewa jadąc pociągiem wiozącym kibiców Lechii Gdańsk zaciągając hamulec bezpieczeństwa zatrzymał pociąg w szczerym polu; doszło tam do bitwy z fanatykami Widzewa i Ruchu Chorzów. Ostatnia udokumentowana w ramach tego śledztwa bójka miała miejsce w 2011 roku w okolicach Radomska; starły się tam bojówki pseudokibiców Widzewa i Zagłębia Sosnowiec.
Według śledczych ta zorganizowana grupa przestępcza finansowana była m.in. z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży - przez stowarzyszenie kibiców - biletów na mecze wyjazdowe, prowadzonych licytacji oraz sprzedaży sportowych gadżetów.
Policja zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie. (PAP)
szu/ pz/