Dzień Dobry. Kandydat osobiście wręcza kartkę od siebie - mówił w poniedziałek rano do osób spieszących na pociąg relacji Łódź Fabryczna - Warszawa minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, który w wyborach startuje z łódzkiej listy PO.
W akcji w ramach "Błękitnego poranka" Platformy Obywatelskiej ministrowi towarzyszyło kilku wolontariuszy.
W rozmowie z dziennikarzem PAP przyznał, że dworzec jak i pociąg, to doskonałe miejsca, w których można spotkać się łodzianami, wyborcami i porozmawiania z nimi. "To miejsca, gdzie można odbyć krótką rozmowę, powiedzieć co robiłem w parlamencie i co ewentualnie zamierzam zrobić po wyborach" - mówił.
Dodał, że w ostatnim czasie - podróżując pociągiem - kilkakrotnie przeszedł cały skład od przedziału do przedziału i rozmawiał z pasażerami. Jak mówił, rozmawiał z nimi niemal na każdy temat. Podróżni pytali go zarówno i o funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości jak i o kryzys w Grecji.
Minister przyznał, że sam często jeździł pociągiem do pracy do Warszawy, a ten odjeżdżający o 5.36 ma "jedną cechę charakterystyczną". "Jest najbardziej cichym ze wszystkich pociągów w Polsce, bo wszyscy zaraz po zajęciu miejsca w przedziale zaczynają spać" - powiedział.
Witając osoby spieszące na pociąg, Kwiatkowski życzył im dobrego dnia oraz wręczał kartkę m.in. z informacjami o tym, co udało mu się zrobić w ostatnich latach. Znalazła się tam też krótka notka biograficzna oraz adres strony internetowej ministra. Kwiatkowski zaznaczył, że w poniedziałek wziął urlop.
Zdecydowana większość osób, która dostała kartkę życzyła kandydatowi powodzenia w wyborach. Byli jednak i tacy, którzy kartki nie wzięli.
W ramach kampanii, kandydat PO zamierza spotykać się jeszcze w poniedziałek z łodzianami m.in. na przystankach MPK i wziąć udział w inauguracji roku akademickiego na jednej z łódzkich uczelni.
Poniedziałkowa akcja odbyła się na dworcu Łódź Fabryczna, z którego - według statystyk - dziennie do Warszawy do pracy jeździ kilka tysięcy osób. W połowie października Łódź Fabryczna zakończy funkcjonowanie. Spowoduje to zmiany w ruchu pociągów przez Łódź. Jednocześnie rozpoczną się prace związane z budową nowego, podziemnego dworca kolejowego w Łodzi.
Kwiatkowski przyznał, że to bardzo ważna inwestycja ale ma nadzieję, że jej budowa będzie tak zorganizowana, aby jak najmniej utrudniała życie mieszkańców miasta. (PAP)
jaw/ rda/
