# dochodzi informacja z prokuratury #
20.12. Łódź (PAP) - Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła PiS Joachima Brudzińskiego złożyli w poniedziałek w łódzkiej prokuraturze okręgowej działacze Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci". Według nich poseł znieważył m.in. premiera Donalda Tuska.
Chodzi o ubiegłotygodniową wypowiedź Brudzińskiego, który w programie "Kropka nad i" w TVN24 powiedział, iż "Donald Tusk prowadzi politykę dziadowską, jest dziadowskim premierem i dlatego dzisiaj państwo polskie jest dziadowskie w swoim zarządzaniu; właśnie takim premierem jest Donald Tusk".
Zdaniem Młodych Demokratów - młodzieżówki Platformy Obywatelskiej - Brudziński znieważał "najwyższe organy w Państwie, a także Naród i Rzeczpospolitą Polską". Według nich, wypowiedź posła PiS "nosiła znamiona świadomego i celowego działania zmierzającego do naruszenia dóbr chronionych prawem o wyjątkowym znaczeniu dla każdego Polaka, niezależnie od orientacji politycznej".
Młodzi Demokraci uważają, iż użycie przez Brudzińskiego określenia "dziadowskie" w stosunku do państwa polskiego "wyraża jak najdalej idące pejoratywne skojarzenia". "Tego rodzaju określenia, wypowiadane przez posła, cechuje niezwykle wysoki ładunek społecznej szkodliwości czynu i winny być przedmiotem wszechstronnej oceny" - napisali w zawiadomieniu do prokuratury.
Dlatego - jak napisali - wnoszą m.in. o wszczęcie postępowania karnego, w tej sprawie i wystąpienia o uchylenie immunitetu posłowi Brudzińskiemu.
"Cieszę się, że nie występują o rozstrzelanie mnie np. z kuszy"- powiedział Brudziński na konferencji prasowej w Szczecinie. Dodał, że jest do dyspozycji polskiej prokuratury i sądów.
"Jeżeli taki proces będzie, ja nie mam obaw do tego, że taki zarzut będzie oddalony, bo jest zarzutem nieprawdziwym. Pierwszą osobą, która powinna potwierdzić, że jest nieprawdziwy - jest pani redaktor prowadząca rozmowę"- dodał.
Brudziński podkreślił, że nie powiedział "Polska to dziadowski kraj"."Mówiłem o dziadowskim zarządzaniu - to zupełnie coś innego"- zaznaczył.
"Naprawdę uważam za bardzo duże nadużycie powielanie tego kłamstwa, wkładanie słów w moje usta, które nigdy nie padły. Tym bardziej, że można jednym kliknięciem w komputerze odsłuchać dokładnie to, co powiedziałem w audycji" - powiedział Brudziński.
Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania powiedział PAP, że zawiadomienie zostanie przekazane - zgodnie z właściwością - Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. "Zawiadamiający wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa, ale w Warszawie w programie red. Moniki Olejnik. Zasadą jest, że postępowania prowadzone są zgodnie z właściwością miejscową" - dodał Kopania.(PAP)
jaw/ szu/ la/ jbr/