Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Msze żałobne i marsz milczenia pamięci ofiar katastrofy

0
Podziel się:

Łodzianie pamięć o ofiarach katastrofy lotniczej w Smoleńsku uczcili
uczestnicząc m.in. w mszach odprawionych w kościele oo. Jezuitów oraz w łódzkiej archikatedrze. W
Łodzi odbył się też marsz milczenia, w którym wzięło udział ok. 2 tys. osób.

Łodzianie pamięć o ofiarach katastrofy lotniczej w Smoleńsku uczcili uczestnicząc m.in. w mszach odprawionych w kościele oo. Jezuitów oraz w łódzkiej archikatedrze. W Łodzi odbył się też marsz milczenia, w którym wzięło udział ok. 2 tys. osób.

"Ktoś z boku może powiedzieć: wy Polacy fajni jesteście. Szczególnie fajni, gdy jest źle. I szkoda, że tylko wtedy" - mówił duszpasterz akademicki Jacek Granatowski, który celebrował mszę żałobną w parafii Ojców Jezuitów.

Podkreślił, że śmierć tylu wartościowych ludzi, którzy zginęli w sobotę w Smoleńsku, nie może pójść w zapomnienie.

"Nasz największy problem jest taki, że o miłosierdziu mówimy i słuchamy o nim. A je trzeba czynić. Jest nam ciężko, ale módlmy się za ojczyznę i za nas, by łatwiej nam było to miłosierdzie okazywać każdego dnia" - powiedział Granatowski.

Po zakończeniu nabożeństwa w kościele oo. Jezuitów ok. dwóch tysięcy łodzian zebrało się na Placu Wolności, skąd w marszu milczenia przeszli główną ulicą miasta pod bazylikę archikatedralną, gdzie odbyło się nabożeństwo celebrowane przez arcybiskupa metropolitę łódzkiego Władysława Ziółka.

"Ponownie w ziemię lasu katyńskiego wsiąkła niewinna polska krew inteligencji III RP. Wobec takiej tragedii narodowej nie ma ludzi obojętnych w kraju i za granicą. Zjednoczeni jesteśmy w bólu i żałobie" - powiedział Ziółek.

Dodał, że czasowa zbieżność sobotniej tragedii z rocznicą śmierci Jana Pawła II i tożsamość miejsca katastrofy z miejscem morderstwa na polskich żołnierzach przed 70-ciu laty wydają się być "znakiem, jaki Opatrzność wobec nas czyni".

"Dziś sensu tego, co się stało, nie rozumiemy i na pytanie +dlaczego+ - nie mamy odpowiedzi. Wobec ogromu nieszczęścia, które przepełnia smutkiem, chrześcijanin potrafi powiedzieć: uderzono mnie i pchnięto bym upadł, lecz Pan mnie podtrzymał.

W najgorszych chwilach ludzkiego życia, gdy to, co nas spotyka, zagraża utratą nadziei chrześcijanin potrafi odczuć, jak zmartwychwstały Chrystus kładzie na nim swą rękę mówiąc: przestań się lękać. Byłem umarły, a oto jestem żyjący" - mówił Ziółek.

Po ogłoszeniu siedmiodniowej żałoby narodowej większość łódzkich centrów handlowych podjęła decyzję, że w niedzielę będą zamknięte. Taką samą decyzję podjęli szefowie teatrów i kin. Odwołano również m.in. zjazd regionu łódzkiego Platformy Obywatelskiej.(PAP)

duk/ par/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)