Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Palikot o zmianach w systemie emerytalnym

0
Podziel się:

Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot ocenił w sobotę, że przyjęcie przez Sejm
rządowych zmian w systemie emerytalnym spowodowało "znacjonalizowanie" przez rząd 130-150 mld zł.
Jego zdaniem jest to największa nacjonalizacja od czasów komunistycznych.

Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot ocenił w sobotę, że przyjęcie przez Sejm rządowych zmian w systemie emerytalnym spowodowało "znacjonalizowanie" przez rząd 130-150 mld zł. Jego zdaniem jest to największa nacjonalizacja od czasów komunistycznych.

Sejm przyjął w piątek rządowe propozycje zmian w systemie emerytalnym, zakładające m.in. przejęcie i umorzenie papierów skarbowych w posiadaniu OFE oraz wprowadzające wybór między OFE a ZUS. Opozycja zapowiada zaskarżenie ustawy do TK.

"Jestem zszokowany tym, że się nic nie stało, że ludzie nie wyszli na ulice, że nie protestują, bowiem wczoraj rząd, koalicja Platformy Obywatelskiej i PSL zabrała z naszych kont emerytalnych połowę zgromadzonych oszczędności" - mówił na konferencji prasowej w Łodzi Palikot.

Polityk skrytykował też byłych premierów i obecnego szefa rządu. Jak podkreślił, przez 12 lat Leszek Miller, Jarosław Kaczyński i Donald Tusk nic nie zrobili, żeby naprawić system emerytalny i żeby naprawić OFE.

"Przeciwnie, rozregulowywali go i doprowadzili do sytuacji, w której jedyną szansą, aby w najbliższych dwóch, czterech latach ten system się całkowicie nie załamał było zabranie pieniędzy obywateli. Czyli jak zwykle nieudolna władza próbuje retuszować swoje błędy pieniędzmi ludzi. Tak stało się wczoraj w polskim parlamencie" - podkreślił Palikot.

Zapowiedział jednocześnie zaskarżenie decyzji Sejmu w sprawie OFE do Trybunału Konstytucyjnego. "Wierzę w to, że TK nie tylko ze względów merytorycznych, ale także proceduralnych, uchyli tę decyzję" - dodał.

Zdaniem lidera Twojego Ruchu "wielkie oszustwo, z którym mamy do czynienia w sprawie emerytur to nie tylko zabranie, kradzież naszych pieniędzy, ale także przekazania ich do ZUS-u, który jest bankrutem".

Według Palikota obecnie do systemu ubezpieczeń społecznych (ZUS i KRUS) dopłacanych jest w sumie prawie 70 mld zł z podatków, a zgodnie z prognozami samego ZUS za kilka lat wielkość składek pozyskiwanych będzie mniejsza, niż wielkość dopłat z budżetu.

"Rząd zabrał obywatelom 130 mld zł i przekazał je do bankruta, czyli do ZUS, tymczasem sytuacja jest na tyle poważna, że wymaga zasadniczej reformy emerytalnej" - dodał lider TR.

Twój Ruch postuluje wprowadzenia systemu emerytury obywatelskiej, która będzie finansowana z budżetu. Jak mówił dr Krzysztof Iszkowski z Twojego Ruchu jest to koncepcja obliczona na 40 lat, czyli docelowo pełna emerytura obywatelska zostanie wypłacona po 40 latach. Jednak już w pierwszym roku funkcjonowania tej reformy zaprzestano by zbierania składek zusowskich. Jego zdaniem pozwoliłoby to w ciągu roku, dwóch na ograniczenie kosztów administracyjnych ZUS o ok. połowę.

"Będzie trzeba ciągle utrzymywać tę część ZUS, która będzie się zajmować wypłacaniem świadczeń emerytalnych dlatego, że prawa nabyte w naszym projekcie są zachowane i wszystkie te składki, które z OFE, albo na kontach w ZUS-ie już są zaewidencjonowane, będą podstawą do wypłacenie przyszłej emerytury" - dodał Iszkowski.

Natomiast - według propozycji TR - od momentu wejścia tej reformy i od momentu zaprzestania zbierania składek zusowskich, emeryci będą dostawać proporcjonalną do czasu jaki przeżyli w systemie emerytur obywatelskich, część emerytury obywatelskiej.

Ekspert zapewnił, że TR prowadził prace nad wyliczeniem wysokości tej emerytury. Według niego docelowo - w zależności od przyjętych wskaźników ekonomicznych, demograficznych, aktywności zawodowej, tempa wzrostu gospodarczego oraz tego jak głęboko sięgałyby zmiany w systemie podatkowym - byłaby to kwota od 1200 do 1900 zł miesięcznie. Jego zdaniem są to kwoty większe, niż obecnie otrzymuje większość emerytów i porównywalne ze średnią emeryturą, ale finansowane w łatwiejszy sposób.

"Proponujemy emeryturę równą, taką samą dla każdego, płaconą z budżetu, czyli pewną emeryturę. To jest to, co dzisiaj trzeba na pewno obywatelom zagwarantować, cała reszta jest do dyskusji. Ta emerytura może być trochę większa, lub niższa w zależności od różnych rozwiązań, na które się obywatele zgodzą lub nie" - mówił Janusz Palikot.

Jego zdaniem najważniejsze, że fakt, iż ta zmiana spowodowałaby znaczne potanienie kosztów pracy w Polsce, a w konsekwencji możliwość wzrostu liczby miejsc pracy. Według tego projektu składki zusowskie nie byłyby płacone od stycznia 2016 roku.

Emerytury i podatki są tematem debaty programowej Twojego Ruchu, która w sobotę odbywa się w Łodzi. Po niej zaplanowano Łódzki Wojewódzki Kongres Twojego Ruchu, podczas którego zostaną wybrane władze wojewódzkie ugrupowania. (PAP)

szu/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)