Policja poszukuje bandytów, którzy napadli na placówkę bankową w Łodzi. Dwaj zamaskowani sprawcy przedmiotami przypominającymi broń sterroryzowali obsługę i ukradli pieniądze z kasy. Nie wiadomo, jaka kwota padła łupem bandytów.
Wydarzenia rozegrały się w placówce bankowej przy Rynku Nowosolna w poniedziałek wieczorem, ale policja poinformowała o napadzie dopiero we wtorek.
Jak poinformował Radosław Gwis z łódzkiej policji, dwóch zamaskowanych mężczyzn przedmiotami przypominającymi broń sterroryzowało obsługę. "Napad trwał zaledwie kilka minut. Jeden ze sprawców wskoczył za kontuar kasjerki żądając wydania pieniędzy. Jego wspólnik pozostał w pobliżu drzwi. Po otrzymaniu gotówki napastnicy wyszli" - relacjonował Gwis. Policja nie ujawnia, ile skradziono pieniędzy.
Policja podała rysopisy sprawców. Jeden z bandytów ma ok. 180 cm wzrostu, ubrany był w błękitną kurtkę z kapturem, czarną kominiarkę i niebieskie dżinsy. Drugi z mężczyzn ma ok. 170 cm wzrostu; ubrany był w szarą kurtkę i czarną kominiarkę.
Policjanci poszukują także świadków napadu. Wszystkie osoby mogące pomóc w identyfikacji sprawców lub mają informacje mogące przyczynić się do ich zatrzymania proszone są o kontakt z policją pod nr. tel. 42 665-13-00 lub 997.(PAP)
szu/ pz/ jbr/