Łódzcy policjanci zatrzymali matkę 11-letniego chłopca, który zaniedbany, z ranami na ciele od przypalania papierosami trafił do jednego z łódzkich szpitali. Z relacji chłopca wynika, że w ten sposób znęcała się nad nim jego matka.
Jak poinformowała w niedzielę PAP rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska, 33-letnią matkę ujęto po kilku godzinach poszukiwań; w chwili zatrzymania była trzeźwa. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, w niedzielę będzie przesłuchiwana.
Policjanci nie wykluczają, że zostanie jej przedstawiony zarzut znęcania się nad synem.
11-latek (wcześniej policja informowała, że chłopiec ma 12 lat) został przewieziony w sobotę przez pogotowie do szpitala im. Korczaka w Łodzi. Był zaniedbany; na rękach i nogach miał liczne rany po przypalaniu papierosami, które - według lekarzy - mogły być zadawane od dłuższego czasu.
Według policji, pogotowie wezwała matka kolegi nastolatka, do którego chłopiec przyszedł w odwiedziny. 11-latek miał jej powiedzieć, że uciekł z domu i spędził noc w komórce, gdzie chował się przed matką, która znęcała się nad nim. Jak ustalono, 33-latka samotnie wychowuje dziecko. (PAP)
szu/ ls/
