Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Powstał nowoczesny ośrodek rehabilitacji dla dzikich zwierząt

0
Podziel się:

2,5 mln zł kosztowała budowa nowoczesnego Ośrodka Rehabilitacji dla Zwierząt,
który w poniedziałek oficjalnie otwarto w łódzkim Lesie Łagiewnickim. Do ośrodka trafiać będą ranne
i chore dzikie ptaki i ssaki z terenu aglomeracji łódzkiej.

2,5 mln zł kosztowała budowa nowoczesnego Ośrodka Rehabilitacji dla Zwierząt, który w poniedziałek oficjalnie otwarto w łódzkim Lesie Łagiewnickim. Do ośrodka trafiać będą ranne i chore dzikie ptaki i ssaki z terenu aglomeracji łódzkiej.

Wcześniej leśne zwierzęta, znalezione i przyniesione przez mieszkańców, lub leśniczych, leczono w ośrodku Leśnictwa Miejskiego Łódź w Łagiewnikach. Budowa nowego obiektu, który powstał na bazie dawnej leśniczówki, trwała cztery lata.

Leśnictwo Miejskie zajmuje się leczeniem i rehabilitacją dzikich zwierząt - ptaków i ssaków - od kilku lat. Dzięki nowemu ośrodkowi ma mieć profesjonalne warunki do prowadzenia kompleksowej rehabilitacji zwierząt leśnych, chorych lub poszkodowanych w wypadkach i przygotowania ich do wypuszczenia na wolność.

W Ośrodku przy ul. Wycieczkowej na pow. ponad 1,2 ha wybudowano lub wyremontowano kilka budynków. W jednym z nich powstał pawilon leśnego szpitala z poczekalnią i gabinetami zabiegowymi. "Jest też sala operacyjna z prawdziwego zdarzenia, oddział intensywnej opieki pooperacyjnej, połączony z wolierami" - opowiadał PAP pełniący obowiązki dyrektora Leśnictwa Miejskiego Łódź Jarosław Białek.

W innym budynku urządzono magazyn paszy i sprzętu do chwytania oraz transportu zwierząt. Jest tam też garaż na specjalistyczny samochód do przewozu dzikich zwierząt, o który leśnictwo ma wzbogacić się z końcem roku oraz pomieszczenie przeznaczone do przetrzymywania łabędzi wymagających pomocy w okresie zimowym. Do kompleksu należy też dom, w którym zamieszka jeden z pracowników.

W ostatnim roku do lecznicy Leśnictwa Miejskiego trafiło ok. 600 zwierząt. "Najwięcej zwierząt wymagających pomocy jest w okresie wiosny i lata. Zdarza się, że jednorazowo pod naszą opieką jest nawet 100 zwierząt" - wyjaśnił Białek.

Do leśnictwa trafiają głównie młode osobniki nawet 50 gatunków zwierząt. "Najczęściej mamy tutaj sarny, które padają ofiarami kolizji drogowych. Ta smutna statystyka wzrasta co roku o kilkanaście sztuk. Sporo jest też ptaków i to głównie młodych osobników w okresie wiosenno-letnim, które są przynoszone przez spacerowiczów" - powiedział PAP leśniczy ds. zwierząt Kamil Polański, który na razie jest jedynym pracownikiem ośrodka.

W leśnej placówce znajduje się obecnie kilkadziesiąt zwierząt m.in. kilkanaście pustułek, wiewiórka, bocian i kaczki krzyżówki. Wśród "pacjentów" leśników były też m.in. daniele, dziki, a także postrzelony przez myśliwego rybołów. Dotąd ok. 60 proc. zwierząt udało się wyleczyć i wypuścić na wolność.

Pieniądze na budowę ośrodka pochodziły z miejskiej kasy (1,3 mln zł ) oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - prawie 1,2 mln zł. Szacuje się, że roczny koszt utrzymania ośrodka to mniej więcej 50 tys. zł.

Problemem jest jednak brak personelu. Zdaniem leśników, w placówce powinny docelowo pracować jeszcze co najmniej 2-3 osoby; w tym lekarz weterynarii, który zatrudniany jest obecnie na umowę-zlecenie. Być może dodatkowy pracownik pojawi się w lecznicy po reorganizacji struktur Ogrodów: Zoologicznego i Botanicznego. (PAP)

szu/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)