Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Łódź: Prokuratura apelacyjna przejęła część śledztwa ws. śmierci Blidy

0
Podziel się:

Prokuratura Apelacyjna w Łodzi przejęła od prokuratury okręgowej niektóre wątki
śledztwa ws. okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy - dowiedziała się w piątek PAP w
prokuraturze.

Prokuratura Apelacyjna w Łodzi przejęła od prokuratury okręgowej niektóre wątki śledztwa ws. okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy - dowiedziała się w piątek PAP w prokuraturze.

Powodem przejęcia było delegowanie do pracy w wydziale do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej prokuratora prowadzącego dotychczas tę sprawę. PA zdecydowała więc o przejęciu śledztwa, a nie wyznaczaniu nowego referenta.

"Uznaliśmy, że zmiana referenta na tym etapie postępowania byłaby niekorzystna dla śledztwa" - powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury apelacyjnej Jarosław Szubert.

W ramach śledztwa PA w Łodzi bada m.in. wątki związane z działaniami podejmowanymi przez katowicką prokuraturę po śmierci Barbary Blidy oraz filmowania czynności w domu b. posłanki przez ABW. W tym ostatnim wątku zarzut przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego usłyszał w ub. roku ówczesny szef ABW - Witold Marczuk, który kierował Agencją od listopada 2005 do września 2006 r.

Zarzut wiąże się z wydaniem w kwietniu 2006 roku polecenia dotyczącego filmowania zatrzymań osób dokonywanych przez ABW i przeszukania miejsc ich zamieszkania. Według śledczych, tak zebrany materiał filmowy był przekazywany do gabinetu szefa ABW, tam opracowywany i udostępniany mediom. Wprowadzone w ten sposób tryb i zasady nagrywania przez ABW przebiegu realizowanych czynności - zdaniem prokuratury - nie miały podstaw prawnych i wykraczały poza regulacje prawne. Marczuk nie przyznaje się do winy. Grożą mu trzy lata pozbawienia wolności.

Ponadto w odrębnym postępowaniu prokuratura okręgowa nadal bada kwestię prawidłowości działań związanych z zabezpieczeniem na miejscu śladów i dowodów.

W lutym tego roku Prokuratura Okręgowa w Łodzi umorzyła śledztwo w wątku działań katowickich prokuratorów, którzy wydali postanowienia o przedstawieniu zarzutów i zatrzymaniu Blidy i nacisków na nich ze strony polityków i przełożonych. Postanowienie to nie jest wciąż prawomocne, bowiem zażalenie na jego część złożyła pełnomocnik rodziny Blidów i syn b. posłanki SLD. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, który ostatecznie rozstrzygnie czy zażalenia zostaną uwzględnione, czy też postanowienie prokuratury o umorzeniu zostanie utrzymane w mocy.

Prokuratura w Katowicach chciała postawić Blidzie zarzuty w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej i wydała nakaz jej zatrzymania. Kiedy w kwietniu 2007 roku funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom, b. minister budownictwa i b. posłanka SLD popełniła samobójstwo.

Łódzcy prokuratorzy, oceniając m.in. materiał dowodowy zebrany przez prokuraturę katowicką i działania podejmowane przez nią ws. Blidy, uznali, że nie ma podstaw do stwierdzenia, iż doszło do popełnienia przestępstw polegających na przekroczeniu przez śledczych uprawnień lub niedopełnieniu przez nich obowiązków. W wątku dotyczącym ewentualnych nacisków na prokuratorów ze strony polityków i przełożonych śledczy przesłuchali m.in. uczestników narad u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem prokuratury, dowody zebrane w tym wątku nie dają podstaw do uznania, iż osoby te wywierały wpływ na katowickich prokuratorów.

Przed Sądem Rejonowym w Siemianowicach Śląskich toczy się natomiast proces byłego oficera ABW Grzegorza S., który dowodził akcją w domu Blidów. Jest on oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych oraz działanie na szkodę interesu publicznego i prywatnego. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. Sprawa dwojga pozostałych funkcjonariuszy Agencji, którzy brali udział w akcji, została już prawomocnie umorzona. (PAP)

szu/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)