Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Szefowie krakowskiej firmy podejrzani ws. monitoringu Piotrkowskiej

0
Podziel się:

Zarzuty wręczenia łapówek i ustawienia przetargu usłyszeli dwaj dyrektorzy
krakowskiej firmy, która dostarczyła system monitoringu ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wg śledczych
wygrali oni przetarg, wręczając ponad 62 tys. zł łapówek urzędnikowi Zarządu Dróg i Transportu.

Zarzuty wręczenia łapówek i ustawienia przetargu usłyszeli dwaj dyrektorzy krakowskiej firmy, która dostarczyła system monitoringu ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wg śledczych wygrali oni przetarg, wręczając ponad 62 tys. zł łapówek urzędnikowi Zarządu Dróg i Transportu.

Obaj dyrektorzy jednej z krakowskich firm - Sławomir K. i Maciej S. - zostali zatrzymani w środę w Krakowie przez funkcjonariuszy CBA. W czwartek są przesłuchiwani w łódzkiej prokuraturze okręgowej - powiedziała PAP rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania.

"Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące ustawienia przetargu, wręczania korzyści majątkowych w zamian za naruszenie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności" - dodał Kopania.

Zarzuty dotyczą okresu od czerwca 2011 do maja 2012 roku, a sprawa ma związek z przetargiem na dostarczenie, uruchomienie i wdrożenie monitoringu reprezentacyjnej ulicy Łodzi - Piotrkowskiej, którego zadaniem było wyłapywanie osób poruszających się samochodem po tej ulicy, a niemających na to pozwolenia.

Według prokuratury przetarg w tej sprawie od początku był ustawiony a krakowska firma wygrała go dzięki łapówkom dla Dariusza K. - ówczesnego kierownika jednego z wydziałów w ZDiT w Łodzi. "Z ustaleń prokuratury wynika, że specyfikacja przetargowa uwzględniała warunki możliwe do spełnienia przez krakowską firmę. Z dowodów wynika, że firma przed opracowaniem specyfikacji przekazała parametry proponowanych przez siebie rozwiązań i zostały one następnie ujęte w przetargu"- wyjaśnił Kopania.

Za dostarczenie i uruchomienie systemu monitoringu Piotrkowskiej miasto zapłaciło milion złotych. Kolejne 3,6 mln zł kosztowała roczna obsługa systemu przez krakowską firmę (zgodnie z umową miasto płaciło 300 tys. zł miesięcznie przez cały 2012 rok).

Według śledczych łapówki dla urzędnika ZDiT przechodziły przez firmę jego konkubiny, z którą firma dostarczająca monitoring zawarła umowę dot. serwisu systemu. Przekazywano na jej konto comiesięczne kwoty - w sumie ponad 62 tys. zł, pomimo że podstawową formą działalności firmy kobiety były usługi kserograficzne i gastronomiczne.

Według Kopani kontrola przeprowadzona przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi wykazała, że system zamontowany na ulicy Piotrkowskiej nie spełnia swoich zadań. "Przede wszystkim zastrzeżenia dotyczyły braku atestu kamer, które zostały zamontowane, oraz faktu, że system obsługiwała firma prywatna" - dodał.

B. urzędnik Zarządu Dróg i Transportu, 53-letni Dariusza K., od kilku miesięcy przebywa w areszcie. Został zatrzymany w związku z inną sprawą - jest bowiem podejrzany o przyjęcie ponad pół mln zł łapówek przy tworzeniu systemu sterowania ruchem Łódzkiego Tramwaju Regionalnego.

Zarzuty m.in. pranie brudnych pieniędzy i pomoc w przyjmowaniu łapówek usłyszała w związku z tym także jego konkubina - 57-letnia Eugenia M. Obojgu grożą kary do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zapowiada rozszerzenie im zarzutów w związku ze sprawą monitoringu Piotrkowskiej. (PAP)

szu/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)