Policjanci zatrzymali w Warszawie 20-latkę, która z dwojgiem wspólników okradła w Łodzi starszą kobietę. Oszuści weszli do mieszkania, podając się za pracowników administracji; ich łupem padło niemal 150 tys. zł. Podejrzana, która jest w zaawansowanej ciąży, została aresztowana.
Według policji w marcu do mieszkania przy ul. Plac Pokoju w Łodzi zapukały trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna. Przedstawili się jako pracownicy administracji, którzy dokonują kontroli sieci wodociągowej. Właścicielka, nie podejrzewając podstępu, wpuściła ich do mieszkania.
Mężczyzna i kobieta, która była w widocznej ciąży, zajmowali lokatorkę rozmową w łazience, a w tym czasie ich wspólniczka zdołała splądrować szafę, komodę oraz nocny stolik. Łupem złodziei padły oszczędności życia kobiety - niemal 150 tys. zł w gotówce. Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że została okradziona, po sprawcach nie było już śladu.
W ostatnich dniach - po informacjach łódzkich policjantów - jedna z kobiet biorąca udział w kradzieży została zatrzymana w Warszawie. 20-latka jest w 36. tygodniu ciąży - poinformował we wtorek PAP Adam Kolasa z łódzkiej policji.
20-latka została przewieziona do Łodzi; ustalono, że brała udział jeszcze w innej kradzieży mieszkaniowej. Pokrzywdzone rozpoznały młodą kobietę; usłyszała ona zarzuty kradzieży. Decyzją sądu została aresztowana na dwa miesiące. Grozi jej kara do 5 lat więzienia.
Kobieta trafiła do aresztu śledczego dla kobiet w Grudziądzu. "Ponieważ jest w zaawansowanej ciąży, wymagało to zorganizowania konwoju z udziałem zabezpieczenia medycznego" - dodał Kolasa.
Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie. (PAP)
szu/ abr/