Będzie protest w sprawie wyników wyborów prezydenta Zduńskiej Woli. Złożyć go ma Andrzej Brodzki, który przegrał w II turze wyborów z Piotrem Niedźwieckim różnicą 21 głosów - poinformował PAP p.o. dyrektora sieradzkiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Tadeusz Brzozowski.
Według oficjalnych wyników, wybory w Zduńskiej Woli wygrał Piotr Niedźwiecki (Komitet Wyborczy Wyborców "Forum Praca, Rodzina, Sprawiedliwość"), na którego zagłosowało 5843 osób (50,09 proc.). Jego rywal Andrzej Brodzki (własny komitet wyborczy) otrzymał 5822 głosy (49,91 proc.). Frekwencja wyniosła 32,81 proc.
Brzozowski powiedział w poniedziałek PAP, że nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w niedzielnym głosowaniu.
Dodał, że sam protest ma dotyczyć sprawdzenia kart do głosowania uznanych za nieważne. Zainteresowany na złożenie protestu ma 14 dni od dnia ogłoszenia oficjalnych wyników. Później sprawą zajmie się sieradzki sąd.
Brzozowski poinformował również, że zapowiedź zgłoszenia protestu nie oznacza wstrzymania procedury zaprzysiężenia nowego prezydenta.
Nowy prezydent Piotr Niedźwiecki (brat znanego prezentera radiowego) był jednym z inicjatorów przeprowadzenia w ub. roku referendum w sprawie odwołania dotychczasowego prezydenta Zenona Rzeźniczaka, któremu prokuratura postawiła 20 zarzutów - m.in. przyjęcia łapówek w wysokości 200 tys. zł, przekroczenia uprawnień prezydenta miasta oraz nadużycia uprawnień podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.
Niedźwiecki był do niedawna działaczem miejscowej PO. Pod koniec marca został jednak z niej usunięty, bo zdecydował się na start w kwietniowych wyborach. Tymczasem Platforma postawiła na innego kandydata - dyrektora szkoły muzycznej w Zduńskiej Woli i b. członka PZPR Jana Bizonia. Ten jednak przegrał w pierwszej turze wyborów.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka PO w regionie łódzkim poseł Hanna Zdanowska Platforma poparła w II turze Niedźwieckiego i chce, aby powrócił w szeregi partii. "Będziemy go namawiać do powrotu" - mówiła.
Andrzej Brodzki był wiceprezydentem miasta za rządów Rzeźniczaka.
Pierwsza tura przyspieszonych wyborów odbyła się 5 kwietnia, jednak żaden z sześciu kandydatów na prezydenta Zduńskiej Woli nie uzyskał w niej ponad 50 proc. głosów. Największe poparcie otrzymali wówczas Niedźwiecki - 3586 głosów, czyli 33,29 proc. i Brodzki - 2619 głosów (24,31 proc.). Dwie tury przedterminowych wyborów kosztowały w sumie ok. 100 tys. zł (PAP)
jaw/ mok/ jra/
