Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Dożywocia chce prokurator dla oskarżonego o zabójstwo żony

0
Podziel się:

Kary dożywotniego więzienia domaga się
prokurator dla 33-letniego Gabriela Sz., oskarżonego o
zamordowanie swojej żony w celu wyłudzenia od firm
ubezpieczeniowych ponad pół miliona złotych.

Kary dożywotniego więzienia domaga się prokurator dla 33-letniego Gabriela Sz., oskarżonego o zamordowanie swojej żony w celu wyłudzenia od firm ubezpieczeniowych ponad pół miliona złotych.

Prokuratura chce także, by mógł się on ubiegać o przedterminowe warunkowe zwolnienie dopiero po 40 latach pobytu w więzieniu. Obrona wniosła o sprawiedliwy wyrok. Przed Sądem Okręgowym w Sieradzu zakończył się w poniedziałek proces w tej sprawie. Rozprawę odroczono do 21 kwietnia, kiedy to ostatnie słowo wygłosić ma oskarżony; wtedy też sąd ogłosi wyrok. Mężczyzna nie przyznaje się do zabójstwa żony.

Według prokuratury, do zbrodni doszło w czerwcu 2004 roku, a oskarżony działał ze szczególnym okrucieństwem. Pod pretekstem pokazania działki, którą zamierzał kupić, zwabił jadącą samochodem swoją 28-letnią żonę Elizę na leśną drogę w miejscowości Wodzierady. Tam doprowadził do zderzenia seata, który prowadziła żona, z kierowanym przez siebie polonezem.

Zdaniem śledczych, uwięzioną w samochodzie nieprzytomną kobietę oblał łatwopalnym płynem i podpalił. W wyniku rozległych obrażeń, kobieta zmarła. Prokuratura ustaliła, że przed spowodowaniem wypadku Gabriel Sz. podrobił podpis żony na dwóch polisach ubezpieczeniowych na życie, a także sfałszował umowę kupna poloneza. Ustalono też, że przed zdarzeniem oskarżony wtajemniczył jednego z kolegów, któremu powiedział, że chce rozbić swój samochód, aby uzyskać odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej.

W roli oskarżycieli posiłkowych w procesie występują rodzice zamordowanej kobiety. Oskarżony zarówno w śledztwie, jak i przed sądem, nie przyznał się do zabójstwa. Utrzymuje, że wspólnie z żoną zaaranżowali zdarzenie, bo chcieli wyłudzić odszkodowanie za zniszczony samochód i nie przewidywali niczyjej śmierci.

Według oskarżycieli, głównymi dowodami są zeznania świadków oraz opinie biegłych, które - ich zdaniem - potwierdzają jednoznacznie winę oskarżonego. Dowodem m.in. świadczącym o tym, że mężczyzna planował zabójstwo jest ślad zapachowy na masce, którą oskarżony miał w momencie zdarzenia aut. Biegli wykluczyli także samozapalenie samochodu, w który była kobieta; według nich auto zostało podpalone. (PAP)

szu/ jaw/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)