# dochodzą dodatkowe informacje #
11.06. Łódź (PAP) - Niespełna trzyletni chłopiec z miejscowości Wierzbica (Łódzkie) został w piątek pogryziony przez rottweilera należącego do rodziny. Dziecko doznało bardzo poważnych obrażeń m.in. głowy; ranna została także jego babcia, która próbowała osłonić chłopca przed atakiem psa.
Ciężko ranne dziecko początkowo zostało przewiezione do szpitala w Bełchatowie. Tamtejsza placówka nie ma jednak oddziału intensywnej opieki medycznej dla dzieci. W bełchatowskim szpitalu pozostała babcia dziecka.
Dziecko miało tak poważne obrażenia głowy, że konieczne było przetransportowanie go śmigłowcem pogotowia lotniczego do innego szpitala - poinformował wieczorem PAP rzecznik szpitala w Bełchatowie Robert Kornacki. Chłopczyk został przewieziony do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Z najnowszych ustaleń policji wynika, że dwa psy rasy rottweiler prawdopodobnie podkopały się pod ogrodzeniem, za którym były trzymane i wybiegły na podwórko.
Jeden z nich rzucił się na dziecko, które było pod opieką babci - powiedziała PAP rzeczniczka radomszczańskiej policji Aneta Komorowska. Dziecko doznało poważnych ran głowy. Babcia własnym ciałem próbowała zasłonić wnuczka przed atakiem agresywnego psa. Także ona została dotkliwie pogryziona, ma rany głowy i rąk.
Na podwórku w wózku było jeszcze jedno małe dziecko, ale jemu nic się nie stało.
Według policji, w trakcie zdarzenia 23-letniej matki i o rok starszego ojca nie było w domu. Pies przez najbliższe dni będzie pod obserwacją weterynarza. Okoliczności pogryzienia bada miejscowa policja.(PAP)
szu/ wkr/ mag/