Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Zakończono czytanie wyjaśnień asystenta Dochnala - Krzysztofa P.

0
Podziel się:

W drugim dniu procesu Sąd Rejonowy w
Pabianicach zakończył we wtorek czytanie wyjaśnień Krzysztofa P.,
który wraz z lobbystą Markiem Dochnalem oraz b. posłem SLD
Andrzejem Pęczakiem oskarżony jest o korupcję.

W drugim dniu procesu Sąd Rejonowy w Pabianicach zakończył we wtorek czytanie wyjaśnień Krzysztofa P., który wraz z lobbystą Markiem Dochnalem oraz b. posłem SLD Andrzejem Pęczakiem oskarżony jest o korupcję.

Wszystkim grozi do 12 lat więzienia.

W ub. tygodniu - po wielu miesiącach prób - pabianicki sąd rozpoczął wreszcie proces. Postanowił jednak wyłączyć z postępowania i odrębnie rozpatrywać sprawę Pęczaka. Powodem podjęcia takiej decyzji był fakt, że b. poseł nie stawiał się na wyznaczone wcześniej terminy rozpraw, ze względu na zły stan zdrowia. Wyłączeniu wątku Pęczaka i rozpoczęciu sprawy przeciwna była prokuratura oraz obrońcy b. posła, którzy uważali, że sprawa wszystkich trzech oskarżonych powinna być rozpatrywana łącznie.

Prokuratura zarzuca Dochnalowi i Krzysztofowi P. wręczenie Pęczakowi - w okresie od lutego do sierpnia 2004 r. - korzyści majątkowych i osobistych na łączną kwotę ponad 800 tys. zł.

Oskarżeni mieli przekazać Pęczakowi m.in. 60 tys. dolarów, 10 tys. funtów oraz prawo do korzystania z luksusowego mercedesa i pokrywanie wszystkich kosztów związanych z użytkowaniem tego samochodu. Zdaniem śledczych łapówki miały być przekazywane ówczesnemu posłowi za informacje dotyczące prywatyzacji niektórych polskich przedsiębiorstw. Chodziło o sprzedaż akcji Polskich Hut Stali koncernowi LNM Holdings oraz prywatyzację Grupy G-8 (skupiającej osiem spółek dystrybucji energii elektrycznej) i Huty Częstochowa.

Po rozpoczęciu procesu, pierwszą osobą, która miała składać wyjaśnienia był asystent Dochnala - Krzysztof P. Ten jednak odmówił ich składania. Sąd zaczął odczytywać wyjaśnienia P. złożone podczas śledztwa. Ich odczytywanie zakończył podczas wtorkowej rozprawy.

P. nie chciał się we wtorek do nich ustosunkować. Powiedział jedynie, że zrobi to, kiedy odzyska swoje notatki, zabrane mu, gdy ponownie trafił pod koniec maja do aresztu.

Z wyjaśnień Krzysztofa P. wynika m.in., że Dochnal nigdy nie skorzystał z informacji przekazywanych przez Pęczaka. Lobbyście bardziej zależało na tym, aby b. poseł skontaktował go z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem. Do spotkania jednak nigdy nie doszło.

Akta rozpatrywanej w Pabianicach sprawy liczą prawie 100 tomów. To pierwsze z prowadzonych w Katowicach śledztw związanych z Dochnalem zakończone aktem oskarżenia. Inne postępowania, w których pojawia się nazwisko Dochnala, dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów, Polskich Hut Stali oraz zamiarów prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.

Reszta wyodrębnionych wątków dotyczy ułaskawienia w 1999 r. przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Petera Vogla, skazanego za mord na kobiecie oraz sprawy darczyńców Fundacji "Porozumienie bez Barier" Jolanty Kwaśniewskiej. W ub. tygodniu katowicka prokuratura już w całości umorzyła śledztwo w sprawie Fundacji.

W najbliższy czwartek przed sądem w Pabianicach swoje wyjaśnienia ma składać Marek Dochnal. Kolejne terminy procesu wyznaczono na 29 sierpnia oraz 11 i 12 września. (PAP)

jaw/ bno/ mag/

łódzkie
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)