Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Londyn zwiększa napięcie przed szczytem w Brukseli

0
Podziel się:

Londyn w przededniu unijnego szczytu w
Brukseli podsycił w środę napięcie, deklarując, że woli brak
porozumienia w sprawie nowego traktatu UE niż złe porozumienie -
zwróciła uwagę agencja AFP.

Londyn w przededniu unijnego szczytu w Brukseli podsycił w środę napięcie, deklarując, że woli brak porozumienia w sprawie nowego traktatu UE niż złe porozumienie - zwróciła uwagę agencja AFP.

Brytyjska minister spraw zagranicznych Margaret Beckett zapowiedziała, że Wielka Brytania zablokuje każde niezadowalające porozumienie podczas negocjacji. Według niej stanowisko rządu "jest jasne: brak porozumienia jest lepszy od kupowania starego kota w worku".

Podczas gdy rzecznik brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira przewiduje "trudne negocjacje" i zapewnia, że premier nie przekroczy wytyczonych przez siebie czterech "linii granicznych", podkreśla, że porozumienie nie jest "nieuniknione" - relacjonuje AFP.

Między państwami istnieją "znaczące różnice" co do tego, co powinno zastąpić unijną konstytucję - powiedziała Beckett w Izbie Gmin. Podkreśliła, że Wielka Brytania opowiada się za Europą "suwerennych narodów, a nie za superpaństwem ze zwiększoną rolą parlamentów narodowych".

"Chcemy takiej UE, która podejmuje działania tam, gdzie są potrzebne, w sprawach takich jak bezpieczeństwo klimatyczne, reforma gospodarcza lub energetyka, i pozostawia narodowym rządom odpowiedzialność w obszarach kluczowych, jak podatki, polityka zagraniczna, obronność i gospodarka krajowa" - wyjaśniła.

Premier Blair zapowiedział, że nie ustąpi i nie pójdzie na kompromis w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej, podatkowej.

W poniedziałek wymienił cztery tzw. "linie graniczne", poza które rząd nie ustąpi, obejmujące również Kartę Praw Podstawowych i uchwalanie wspólnego prawa dla wszystkich krajów unijnych. "Nie zaakceptujemy traktatu, który pozwoli Karcie Praw Podstawowych zmienić w jakikolwiek sposób brytyjskie prawo" - powiedział w parlamencie.

Podkreślił, że nie zgodzi się, by nowy traktat dawał Brukseli więcej do powiedzenia w sprawach: brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości, polityki wewnętrznej, zagranicznej i podatków. Zaznaczył, że nie zgodzi się na nic, co wprowadza głosowanie systemem większościowym w sprawach, które mogą mieć wpływ na system podatkowy i zabezpieczeń socjalnych.

Na szczycie w Brukseli poruszona zostanie sprawa traktatu, który miałby zastąpić unijną konstytucję, odrzuconą w 2005 r. w referendach we Francji i Holandii. (PAP)

klm/ kar/ 6620, int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)